W Kanadzie postanowiono, że zakupu alkoholu mogą dokonać tylko osoby zaszczepione. Czy jest możliwe przeniesienie tego pomysłu na polski grunt?
Od 18 stycznia w kanadyjskiej prowincji Quebec będą obowiązywały przepisy według których zakup alkoholu i mariuhuany będzie możliwy tylko przez osoby zaszczepione. Przepisy przyczyniły się do wzrostu zainteresowania przyjęciem wakcyny. Gdy ogłoszono, że takie regulacje wejdą w życie, do szczepienia zgłosiło się 1500 osób, a dzień później było to już 6 tys. chętnych. Władze prowincji zdecydowały się na takie posuniecie pomimo tego, że wskaźnik wyszczepienia wynosi tam aż 78 proc.
W Polsce zaszczepionych przynajmniej jedną dawką jest 57 proc. populacji. To jeden z najgorszych wyników w Unii Europejskiej. Wczoraj w sprzeciwie wobec braku realnych działań w walce z pandemią z Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim odeszło 13 spośród 17 członków zespołu doradczego. Najwięksi specjaliści od zakażeń i epidemii w Polsce nie mają już zamiaru być kwiatkiem do kożucha tej władzy, gdy za rogiem czai się już piątka fala zakażeń. Według prognoz i modeli matematycznych może dojść do całkowitego zaklajstrowania się służby zdrowia.
Prof. Andrzej Horban był gościem programu Newsroom, emitowanego na stronie Wirtualnej Polski. Prowadzący rozmowę nawiązał do obostrzeń alkoholowych wprowadzonych w Kanadzie. Prof. Horban z delikatnym uśmiechem przyznał, że takie rozwiązanie na pewno przyniosłoby Polsce korzyści szczepienne.
To mogłoby w Polce przynieść pewien efekt. Tylko, że na Podlasiu znają sposoby, jak ominąć tego typu zakazy – powiedział w programie. Dopytywany, czy jest możliwa taka rekomendacja, odpowiedział, że szans na taką wytyczną dzisiaj nie ma.
Źródło: Wirtualna Polska
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU