Przy wigilijnym stole może zasiąść z nami policja. Rzecznik policji zapowiedział, że będą reagowali na łamanie świątecznych obostrzeń.
Podczas tegorocznych świat Bożego Narodzenia będą obowiązywały obostrzenia. Na wigilijną kolację będzie można zaprosić pięć osób, nie włączając w to domowników. Za łamanie nakazo-zakazu grozi mandat lub nałożenie kary przez sanepid. Polacy zadają sobie pytanie, jak będzie reagowała policja, gdy obostrzenie będzie łamane.
Polsat News zapytał o to rzecznika Komendy Głównej Policji, insp. Mariusza Ciarkę. Rzecznik zaznaczył, że policja liczy na samodyscyplinę oraz wzajemne zrozumienie – Nie chcemy przecież mieć do siebie złości w związku z tym, że zaraziliśmy bliskie nam osoby, a zakończyło się to tragicznie – powiedział.
Następnie wyjaśnił, że policja będzie reagowała jeżeli ktoś zgłosi, że u sąsiada jest za dużo osób. Jak podkreśla Mariusz Ciarka, policjanci otrzymują bardzo dużo takich zgłoszeń – Pamiętajmy, że policja będzie reagować na każde zgłoszenie dotyczące naruszenia zasad epidemiologicznych – kiwa palcem rzecznik.
Wiadomo jak to jest z sąsiadami. Jedni się lubią inni toczą wojny. Policja w ostatnim czasie ma problemy z wypowiedzeniem słowa “przepraszam”, więc jak złośliwy sąsiad będzie chciał zakłócić wigilijną kolację, raczej przeprosin nie usłyszymy jeżeli na miejscu okaże się, że wszystko jest w porządku. Wiemy, jaki dokument musi okazać policja, aby mogła wejść do mieszkania, ale nie będziemy podpowiadać skrytożercom łamiącym obostrzenia.
Źródło PolsatNews.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU