W działaniach rządu w walce z koronawirusem trudno doszukać się logiki. Na szczęście wszystkim wątpiącym z pomocą przychodzi Antoni Macierewicz. – Racjonalizm rządu jest godny pochwały – tłumaczy były szef MON.
Zapowiadając zaostrzenie obostrzeń, rząd udowodnił, że nie działa na podstawie żadnej szerszej strategii. Załamani przedsiębiorcy, którym z dnia na dzień zamyka się branże, sami przyznają, że przy tak nieprzewidywalnej władzy trudno funkcjonować w trudnych warunkach pandemii. Wiele kontrowersji wzbudził też zakaz poruszania się w Sylwestra, choć zaledwie kilka dni wcześniej z okazji Bożego Narodzenia zapełnią się kościoły. Trudno doszukać się w tym logiki – to tak, jakby Mateusz Morawiecki z Adamem Niedzielskim uznali, że 25 grudnia wirus będzie łaskawy, a 31 już śmiertelnie groźny.
– Ostrożność jest potrzebna, trzeba sobie zdawać sprawę z zagrożenia. W kwarantannie narodowej chodzi o to, by zminimalizować to związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa – tłumaczy zdezorientowanym obywatelom Antoni Macierewicz w rozmowie z Polskim Radiem 24 . Nie są to jednak przekonywające wyjaśnienia, bo nie rozwiązują wyżej wskazanego problemu – wirus nie wybiera dni, w których jest szczególnie groźny. Macierewicz nie widzi jednak w tym problemu. Były szef MON chwali wręcz rząd, a nielogiczne decyzje nazywa „racjonalizmem”.
– Nie ma wątpliwości, że ważne jest iż Święta Bożego Narodzenia nie będą objęte tymi restrykcjami i odbędą się jak zawsze. Racjonalizm rządu w tej sprawie jest więc godny pochwały – przekonuje Macierewicz.
Źródło: Polskie Radio 24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU