Polityka i Społeczeństwo

Nie uwierzycie, kto może stać za Hołownią! Ta teoria zwali Was z nóg

Flikcr/Otwarte Klatki
Plotka o tym, że Szymon Hołownia będzie kandydował na prezydenta najpierw mogła uchodzić za fake news. Potem intrygowała. Gdy okazała się prawdą, przyszedł czas na poważną analizę szans gwiazdora TVN i zbadanie jego zaplecza.

Hołownia dotąd nie interesował się polityką. Promował w mediach wartości chrześcijańskie (parę lat temu głośna był m.in. jego „debata” z Wojciechem Cejrowskim, który prezentował w niej bardziej konserwatywne oblicze Kościoła niż liberalny Hołownia), pisał książki, współprowadził topowy talent show i organizował akcje charytatywne. Był jednym z tych pięknych i bogatych. Po co mu polityka? On sam twierdzi, że zainspirowała go jego córka…

Budowanie mitu

Mamy więc taki oto scenariusz: znany, spełniony dziennikarz wchodzi do polityki dla córki, ale też dla całego kraju. Nie ma motywacji finansowych. Po prostu chce coś zrobić. Coś dobrego dla kolejnych pokoleń. Brzmi pięknie. Tyle że rzeczywistość rzadko taka jest, a powyższa opowiastka jest zapewne tylko częścią budowania mitu.

Może sam Hołownia faktycznie wierzy w swoją misję, ale za nim stoją już osoby, które mają doświadczenie w twardej polityce, stąd raczej nie są naiwne. Chodzi np. o Michała Kobosko, byłego dziennikarza, który pracuje od paru lat dla think tanku Atlantic Council. Wcześniej współpracował już z Ryszardem Petru.

Z projektem „Hołownia na prezydenta” związane są ponoć też inne osoby, które działały przy Nowoczesnej. To samo tyczy się firm, które kręciły się wokół byłego lidera tej partii, a teraz puszczają oko do nowej inicjatywy. Nasze źródło ze śląskich struktur Nowoczesnej wspomina nam dziś, że jeszcze do niedawna, przed wyborem Adama Szłpaki na nowego przewodniczącego, wewnątrz „Enki” mówiło się o budowaniu nowego bytu politycznego. Czy chodziło właśnie o obóz, który ma powstać wokół Hołowni?

Nowa partia

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Jeśli Hołownia zdobędzie w wyborach prezydenckich poparcie 10–12 proc. to już wynik, który jest fundamentem do budowy nowej siły. Tak powstała PO, której współzałożycielem był Andrzej Olechowski, który wcześniej zrobił drugi wynik w wyborach prezydenckich w 2000 r. Tak samo działał Paweł Kukiz.

Może stąd pogłoski, że za tym planem stoi Donald Tusk. Hołownia pasowałby mu jako lider polskiego odbicia Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Na budowanym obecnie dworze Hołowni można spotkać ponoć też takie osoby jak Jacek Cichocki, ks. Kazimierz Sowa czy Roman Giertych.

Mało tego, takie ugrupowania może pokonać PO. Teoretycznie, bo jest jeden problem. Hołownia nie jest politykiem z krwi i kości. Jak zaś kończyły się tego typu kryzysy wieku średniego? Wystarczy przypomnieć sobie los Petru czy Roberta Biedronia, którego Wiosna nie dotrwała jako samodzielny byt do wyborów do Sejmu. Przed Hołownią byłby zaś okres 3 lat w opozycji poza parlamentem. Czy wystarczy mu cierpliwości?

Źródło: Wprost

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie