Nie uwierzycie, jak Gowin nazwał polityków Solidarnej Polski. Ziobro mu tego nigdy nie zapomni

Jarosław Gowin w czasie ostatniego kryzysu wewnątrz Zjednoczonej Prawicy dot. spraw europejskich okazał się najrozsądniejszym i umiarkowanym politykiem. Teraz ostro wypowiada się jednak o Zbigniewie Ziobro.

Gowin o Ziobro

Jak wiadomo, sprawa powiązania dotacji z UE z praworządnością wywołała duże poruszenie na polskiej scenie politycznej. Przeciwna pomysłowi była Solidarna Polska. Partia Zbigniewa Ziobry od dawna stara się uchodzić za skrajnie prawicową i na tym polu odróżniać od PiS-u czy Porozumienia. Można uznać, że walczy też o elektorat, który dziś głosuje na Konfederację.

Samo Porozumienie Jarosława Gowina zachowało się jednak najbardziej racjonalnie. Lider partii jest zdania, że UE zrobiła dla Polski wiele i tym samym staje się chyba największym rywalem Ziobry wewnątrz koalicji rządzącej dziś Polską.

Dyletanctwo

Teraz wicepremier Gowin udzielił wywiadu Onetowi, w którym wypowiedział się m.in. na temat Solidarnej Polski. Dziennikarz Andrzej Stankiewicz zapytał go, czy nie oburzało go to, że “ludzie Ziobry dość dowolnie żonglując liczbami, przekonywali całe tygodnie, że członkostwo w Unii finansowo nam się nie opłaca.” 

– Bardziej raziło mnie dyletanctwo tych analiz niż ich merkantylizm. Wymiar finansowy członkostwa jest oczywiście ważny dla polskiego społeczeństwa, tak samo zresztą jak dla pozostałych. Ale ostateczny sens procesu integracji to wspólnota wartości, która ciągle jeszcze istnieje – odparł Gowin.

Dalej dodał, że “wyborem cywilizacyjnym jest Europa, Zachód, wspólnota transatlantycka. Unia zaś to narzędzie realizacji wspólnych interesów państw europejskich.”

Jak widać, na monolicie Zjednoczonej Prawicy pojawiają się już nie tylko rysy, ale bardzo mocne pęknięcia. Koalicja rozpada się etapami od samego początku obecnej kadencji Sejmu. Stąd wiara niektórych posłów opozycji w to, że kolejne wybory odbędą się wcześniej niż za 3 lata, jest jak najbardziej uzasadniona.

Źródło: Onet.pl