Marek Suski zapowiedział złożenie przez Prawo i Sprawiedliwość w Senacie poprawki do „Lex TVN”, która ponoć „zagubiła się po drodze” na etapie prac w Sejmie. Poprawka ma czynić zmiany w ustawie martwymi, dlatego dziennikarze i politycy opozycji przeczuwają, że to podstęp.
Dokładniejsza analiza słów Suskiego rozwiewa te wątpliwości. Gdyby Senat poparł taką zmianę, Discovery mogłaby pozostać właścicielem TVN24, ale byłaby zobligowana do odsprzedaży większościowych udziałów TVN czy TVN7. Wyjątek ma bowiem dotyczyć tylko nadawców satelitarnych.
Nie może być zatem mowy o tym, że Prawo i Sprawiedliwość chce, aby ustawa była martwa. Oni chcą dopiąć swego, ale w taki sposób, aby opozycyjny Senat jeszcze im w tym pomógł. Odrzucenie ustawy przez Senat spowoduje, że w Sejmie wymagana będzie bezwzględna większość głosów, czyli więcej głosów „za” niż suma głosów „przeciw” i „wstrzymujących się” i to w obecności co najmniej 230 posłów. Sejm zajmie się „Lex TVN” na posiedzeniu zaplanowanym na 8-9 września.
Dobrze, że senatorowie zorientowali się, że Prawu i Sprawiedliwości nie chodzi o wycofanie się z zamachu na TVN. Oni chcą jedynie ubrudzić parlamentarzystów opozycji błotem z bagna, w którym sami znaleźli się, realizując chore wizje swojego pryncypała. Gdyby senatorowie dali się nabrać na poprawkę zgłoszoną przez PiS, w świat poszłaby informacja, że na ostatniej prostej procesu legislacyjnego PiS znalazło w opozycji sojusznika dla swoich zamierzeń.
Parlamentarzyści opozycji mieliby przeciwko sobie zarówno ludzi na polskich ulicach, jak i administrację prezydenta Joe Bidena, Unię Europejską oraz wiele europejskich i światowych stolic. Dodatkowo wszystko to spadłoby na barki największego wroga prezesa PiS, który stoi na czele największej partii opozycyjnej i ma dziś świetną reputację na Zachodzie.
Źródło: WP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU