Kolejna ciąża, kolejny martwy płód i kolejna śmierć matki. Tragedia rozegrała się 13 i 14 czerwca w szpitalu w Świdnicy. Mąż zmarłej opowiada o tragedii.
Mąż zmarłej kobiety: “Moja Ania też zmarła w 5. miesiącu ciąży w szpitalu. Też wstrząs septyczny. Leżała całą noc na oddziale i kazali jej rodzić martwe dziecko”
– Ok. godziny 23 byliśmy już na oddziale ginekologicznym. Podczas przyjęcia, po badaniach, lekarz stwierdził, że dziecko nie żyje – przekazał dziennikarzom Onetu mąż zmarłej. – W szpitalu stan Ani pogarszał się, miała 40 stopni gorączki. Było jasne, że wiąże się to z sepsą. Personel szpitala wiedział o tym, mimo wszystko kazali jej rodzić martwe dziecko. Podali leki na wywołanie porodu – dodał.
Szpital odpiera zarzuty męża kobiety o to, że jego żonie nie udzielono odpowiedniej pomocy
– Pomimo intensywnych działań nad ranem doszło do nagłego pogorszenia stanu pacjentki. Niestety działania podejmowane przez lekarzy i pielęgniarki nie przyniosły efektu i pacjentki nie udało się uratować – poinformowano w oświadczeniu. Sprawą zainteresowała się prokuratura. Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Jak powiedziała Onetowi rzeczniczka Katarzyna Bylicka, dochodzenie prowadzone jest “w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci”.
Takich tragedii będzie więcej
Takie tragedie będą się zdarzały, dopóki nie zmieni się obowiązujące w Polsce prawo. Dotychczas myśleliśmy, że śmierć pani Izabeli z Pszczyny (wydarzyło się to we wrześniu, ale ktoś próbował zamieść sprawę pod dywan i dlatego dowiedzieliśmy się o tym kilka tygodni później) była pierwszą po drakońskim wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Teraz wiemy, że w czerwcu, a więc jeszcze wcześniej w bardzo podobnych okolicznościach zmarła pani Anna ze Świdnicy. Wiemy o tym, ponieważ rozgłos tragedii w Pszczynie ośmielił męża pani Anny ze Świdnicy do rozmowy z dziennikarzami.
Odpowiedzialność za sytuację kobiet w Polsce spoczywa na politykach PiS
To oni mogą niemal w każdej chwili dokonać takich zmian w prawie, które mogą zapobiec kolejnym tragediom. Jeśli tego nie zrobią, to znaczy, że nie chcą niczego zmienić.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU