Andrzej Duda to wciąż młody polityk i byłoby dziwne, gdyby po zakończeniu kadencji zdecydował się na emeryturę. Czy prezydent ma już przygotowany plan na przyszłość? Niewykluczone.
Wciąż nie do końca wiadomo, jaki pomysł na drugą kadencję prezydentury ma Andrzej Duda. Najpierw długo milczał, nie zabierał głosu w ważnych dla Polski sprawach, nagle znienacka zaskoczył wszystkich, wetując ustawę PiS. Czy to celowe działania, zwiastun jakiegoś politycznego planu?
Jedna z teorii mówi, że Duda planuje zawiązanie politycznego sojuszu z Beatą Szydło i Zbigniewem Ziobrą. I weto jest szykowaniem gruntu pod nowy polityczny byt.
– To próba stworzenia przestrzeni dla nowego ugrupowania w erze po Kaczyńskim. Trwają rozmowy Beaty, Zbyszka i prezydenta na temat budowania strefy wpływów, która może zaskoczyć za trzy lata – powiedział jeden z polityków PiS w rozmowie z „Wprost”.
Ale istnieje też druga możliwość. Jak informuje „Do Rzeczy”, Duda chciałby powtórzyć drogę Donalda Tuska i zaistnieć w europejskiej polityce.
– Grupa Szczerskiego ma przez najbliższe lata pracować nad wybrukowaniem Andrzejowi Sebastianowi drogi do jakiegoś poważnego stanowiska międzynarodowego – mówią rozmówcy „Do Rzeczy”. Co ciekawe, według informacji gazety, taki plan zyskał akceptację Jarosława Kaczyńskiego. Jednak w tym przypadku błogosławieństwo prezesa może mieć drugie dno. Możliwe, że Kaczyński chciałby po prostu pozbyć się Dudy, by ten nie pokrzyżował planów partii w następnych latach Wielu obserwatorów odbiera weto jako atak na Mateusza Morawieckiego, którego Kaczyński wciąż wspiera – udowodnił to w sprawie negocjacji unijnego budżetu. Kolejne konflikty w koalicji rządzącej są Kaczyńskiemu nie na rękę, więc potencjalnym problemom lepiej zapobiegać zawczasu… wysyłając Dudę do Europy.
Źródło: Do Rzeczy, Wprost
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU