Polityka i Społeczeństwo

Nic dziwnego, że Gowinowi nie starcza do pierwszego. Zobaczcie, ile wydał na służbowe konferencje

Wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin nie ma ostatnio zbyt dobrej passy. Dla wielu komentatorów, jego wypowiedź o ministerialnej pensji, która nie wystarczała mu do pierwszego stała się niezbitym dowodem na to, że politycy pełniący obecnie władzę są zupełnie oderwani od rzeczywistości. Nietrudno także spodziewać się, że tak arogancka wypowiedź poskutkuje kolejnymi spadkami w sondażach – Polacy nigdy bowiem nie lubili władzy, która uważa się za lepszą od nich i na dodatek tego nie ukrywa.

Sprawa wynagrodzenia Jarosława Gowina to jednak nie wszystko. Mówiąc o tym, że 17 tys. miesięcznie z trudem wystarczało mu na związanie końca z końcem, polityk Porozumienia ujawnił, jak bardzo musi być rozrzutny w swoich wydatkach. Gdyby jeszcze chodziło tylko o wydatki osobiste, to pal licho, ale właśnie okazało się, że publiczne pieniądze wydaje równie lekką ręką.

Pisaliśmy ostatnio o prawdopodobnej klęsce flagowej inicjatywy Jarosława Gowina czyli Ustawy 2.0, wprowadzającej rewolucję w szkolnictwie wyższym. Za sprawą osobistego konfliktu z szefem klubu PiS, Ryszardem Terleckim szanse na przeprowadzenie tego projektu przez Sejm nie są zbyt duże. Minister Gowin bardzo się jednak starał, by projekt był dobrze skonsultowany i wypromowany w kręgach naukowych i zdecydowanie nie szczędził na to środków z pieniędzy podatników. Pod koniec listopada ubiegłego roku, posłowie Platformy Obywatelskiej, Kinga Gajewska, Arkadiusz Myrcha i Monika Wielichowska złożyli interpelację poselską, w której spytali o koszty organizacji wszystkich spotkań i konferencji dotyczących tej ustawy oraz o koszty kampanii promującej wdrażanie ustawy, w ramach której promowano wizerunek Jarosława Gowina na banerach i materiałach video. Odpowiedź resortu udostępnił wczoraj na Twitterze poseł PO Bartosz Arłukowicz.

Okazuje się, że na organizację łącznie 9 konferencji tematycznych, Narodowego Kongresu Nauki w Krakowie oraz wydarzenia prezentującego konkursowe projekty założeń do ustawy wydano łącznie 4. 551.168,90 zł. Z kolei wydatki promocyjne przekroczyły 350 tys. złotych, jednak w planach są dalsze działania w tym zakresie, więc koszty z pewnością będą wyższe.

Zdaniem resortu, takie wydatki mają na celu włączenie społeczności akademickie w proces konsultacji społecznych, tak by udział społeczny w powstawaniu nowego prawa był istotny. Inaczej mówiąc, resort Gowina zdecydował się zorganizować huczne imprezy dla przedstawicieli środowiska naukowego po to, by w procesie legislacyjnym móc chwalić się tym, że ustawa została szeroko skonsultowana. Trzeba przyznać, że to zaskakująco swobodne podejście do wydatkowania publicznych pieniędzy, nawet jeśli cel jest szczytny.

Źródło: Twitter

Fot. W. Kompała / KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie