Sędzia Paweł Juszczyszyn w jednej ze spraw chciał ustalić, czy sędzia pierwszej instancji był uprawniony do orzekania. Wątpliwości sędziego budziło to, czy został on zgodnie z prawem powołany przez nową KRS.
To była sprawa, od której zaczęło się prześladowanie sędziego Juszczyszyna przez Zbigniewa Ziobrę i jego nominatów. Podczas rozprawy Juszczyszyn uznał za konieczne ustalenie, czy sędzia pierwszej instancji został prawidłowo powołany. To nie spodobało się ministrowi sprawiedliwości i sędzia został zawieszony, obniżono mu pensję i cofnięto delegację do sądu w Olszynie.
Sędzia Juszczyszyn domagał się ujawnienia przez Kancelarię Sejmu list poparcia do KRS. Kancelaria zaczęła kluczyć w tej sprawie i ostatecznie Agnieszka Kaczmarska, szefowa kancelarii, odmówiła ujawnienia tych list. Na Agnieszkę Kaczmarską nałożono grzywnę w wysokości 6 tys. zł. Ponadto sędzia wezwał Zbigniewa Ziobrę, pod rygorem skazania na grzywnę, do przedstawienia sądowi oryginałów lub urzędowo poświadczonych kopii dokumentów “w postaci korespondencji pomiędzy Marszałkiem Sejmu RP i ministrem sprawiedliwości w sprawie potwierdzenia statusu sędziego osób, które poparły kandydatów na członków KRS” – pisze Gazeta Wyborcza.
Obiema sprawami zajął się nowy skład sędziowski. Minister Ziobro może być spokojny, bo pojawiły się “nowe okoliczności” – Sąd Okręgowy w Olsztynie na podstawie art.359&1 Kodeksu postępowania cywilnego uchylił postanowienie [w sprawie grzywny dla ministra – red] z uwagi na zmianę okoliczności sprawy – mówi Wyborczej Adam Barczak z sekcji prasowej sądu w Olsztynie. Niestety nie da się ustalić co się kryje pod pojęciem “nowe okoliczności” bowiem posiedzenie sądu miało charakter niejawny. Niedługo sąd zajmie się 6 tys. grzywny dla szefowej Kancelarii Sejmu.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU