Polityka i Społeczeństwo

Napięta sytuacja w siedzibie PiS. Domagają się od Kaczyńskiego drastycznych kroków?

Kaczyński interweniuje w kampanii PiS. Czy desperacka zmiana taktyki uratuje wizerunek władzy?
fot. flickr/Sejm RP

Wczoraj do późnych godzin wieczornych trwały narady ścisłego kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości. Według informacji medialnych omawiano plany na kampanię wyborczą oraz sprawę lotów marszałka Kuchcińskiego. Po spotkaniu zapowiedziano na 12:30 wygłoszenie oświadczenia przez Jarosława Kaczyńskiego. Rzeczpospolita opisuje scenariusze jakie leżą na stole i jednym z nich jest przeczekanie kilkudziesięciu godzin oraz obserwowanie rozwoju sytuacji. Jest też opcja w której marszałek rezygnuje, ale utrzyma pierwsze miejsce na liście wyborczej.

Kurek jaki został odkręcony z kolejnymi doniesieniami o podróżach Marka Kuchcińskiego, zaczyna sprawiać wrażenie egzekucji, która jest wykonywana w samo południe, na rynku miasta pod drzwiami ratusza. Wczorajszy dzień pokazał, że tu już nie ma przypadku, ale komuś w PiS bardzo zależy na utrąceniu marszałka. Gra nie idzie chyba już tylko o dymisję tylko o zrzucenie go z listy wyborczej. Polityczne zniszczenie człowieka, który jest od wielu lat wiernym druhem prezesa i wywodzi z zakonu PC jest bardzo smakowitym kąskiem dla osób stojących w kolejce po schedę. Fontanna różnorakich kwitów wypływających z instytucji podległych PiS nie jest zwykłym zbiegiem okoliczności.

Dziennikarze od kwietnia drążyli temat i w końcu dotarli do dokumentacji lotniczej, a teraz prawdopodobnie dostają ją już na talerzu, nie umniejszając ich pracy i wkładu. Jest wiele poszlak wskazujących na to, że to sam prezes broni Kuchcińskiego i nadaje ton działaniom, bo teraz chyba najważniejszym celem sygnalistów jest złamanie go i rzucenie białego ręcznika na ring, czego efektem będzie odsunięcie na boczny tor zaufanego marszałka.

Cała sytuacja zaczyna wyglądać na porachunki gangsterskie i zastraszanie potencjalnych następców Kaczyńskiego. Odstrzelenie człowieka z zakonu PC nie było raczej pierwotnym zamierzeniem, ale okoliczności zaczęły tak pączkować, że taka możliwość pojawiła się na horyzoncie. To co się teraz odbywa jest namiastką tego, co się będzie działo, gdy nastąpi faza przekazywania władzy w partii, a prezes miesiąc temu zapowiedział na pikniku, że za cztery lata to on w kampanii wyborczej nie będzie uczestniczył. Przez cztery lata można było zebrać masę haków na konkurentów partyjnych i książka pod tytułem “Scheda” zaczyna się dopiero pisać. Wstęp już jest.

Źródło: Rp.pl
Fot. flickr/Sejm RP

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie