Relacje między PiS a Solidarna Polską są coraz bardziej napięte. Rzecznik rządu Piotr Müller nie szczędził koalicjantowi gorzkich słów.
Atmosfera w Zjednoczonej Prawicy już dawno nie należy do najprzyjemniejszych, a popsuła się jeszcze bardziej, gdy pojawiła się sprawa „kamieni milowych”. Na początku czerwca Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, ale PiS nie mogło odtrąbić sukcesu. Wypłatę środków uzależniono od realizacji „kamieni milowych”, czyli warunków, dotyczących m.in. niezależności wymiaru sprawiedliwości. Do akcji wkroczyli oburzeni ziobryści i oświadczyli, że treść kamieni milowych nie była przedmiotem ustaleń ani rządowych, ani politycznych z Solidarną Polską. Ludzi Ziobry uważają, że „z Unią nie ma co iść na kompromis”.
O różnice zdań w Zjednoczonej Prawicy w sprawie „kamieni milowych” i środków z Funduszu Odbudowy zapytano na antenie TVP 1 rzecznika rządu. Piotr Müller nie szczędził gorzkich słów w stronę koalicjanta.
– Ja bym cenił te opinie, gdyby padały wyłącznie na zamkniętych spotkaniach, a nie budowały niepokój na zewnątrz – powiedział rzecznik. Jak dodał, celem takiego zachowania Solidnej Polski może być budowanie odrębności w ramach obozu politycznego.
– W historii polskiego parlamentaryzmu i również w historii polskiej prawicy niedobrze się kończy – ocenił Müller. Przyznał, że zakłada, iż Solidarna Polska ma „czyste intencje” i jej działania nie są związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Müller zaznaczył przy tym, że ziobryści powinni przekazywać swoje wątpliwości „na posiedzeniu rządu”, by wspólnie budować kompromis i szukać rozwiązań.
– Tak działa jednolity rząd – podsumował Piotr Müller. Na koniec wspominał też o Januszu Kowalskim i jego twierdzeniu, że Polska może pożyczyć pieniądze taniej niż z KPO.
– To ja bym apelował, żeby poseł Kowalski wziął kalkulator i sprawdził rentowność polskich obligacji, sprawdził, ile kosztuje obsługa długu w obecnych czasach, a ile kosztuje obsługa długu z KPO. Wtedy wygląda to jednak inaczej; zdecydowanie korzystnie dla preferencyjnych warunków z KPO – powiedział rzecznik rządu. Janusz Kowalski podjął rękawicę i opublikował swoje staranne wyliczenia na Twitterze:
Wystarczyło posłuchać w 2020 r. @SolidarnaPL i tanio pożyczyć za 1,3% miliardy zł na 🇵🇱KPO bez pośrednictwa UE. Koszt kredytów (drobna lekcja dla @PiotrMuller) porównuje się w datach ich zaciągania.
Nie sztuka komentować rzeczywistość, ale przewidywać zagrożenia.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) July 5, 2022
Źródło: TVP Info
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU