Z nieoficjalnych informacji wynika, że Porozumienie Jarosława Gowina może poprzeć kandydata Polskiego Stronnictwa Ludowego na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Kandydatem Ludowców ma być prof. Marcin Wiącek. Prawo i Sprawiedliwość zgłosi zaś kandydaturę niezależnej senator Lidii Staroń. Wicemarszałek i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki argumentuje, że to dlatego, iż pani senator „bardzo chce”. Wcześniej upadła inna kandydatura Porozumienia na RPO. Profesor Marek Konopczyński poinformował bowiem, że nie może liczyć na poparcie ze strony PiS.
Jeśli współpracownicy Gowina poprą kandydata PSL, może on zostać Rzecznikiem, ponieważ może liczyć na większość w Sejmie i Senacie. Równie ważne jest jednak to, że koalicja Zjednoczonej Prawicy znalazłaby się w gigantycznym kryzysie, a ponieważ sejmowa większość zbudowana przez Jarosława Kaczyńskiego wynosi dziś formalnie 231 głosów, a zatem jest absolutnie minimalna, mogłoby to oznaczać nawet złożenie wniosku o samorozwiązanie Sejmu, a zatem przedterminowe wybory parlamentarne.
Jeśli zaś Rzecznikiem Praw Obywatelskich zostanie Lidia Staroń, będzie konieczne przeprowadzenie wyborów uzupełniających do Senatu. Rządzący zrobią dosłownie wszystko, aby zwiększyć stan posiadania o ten jeden mandat, a jeśli im się uda, zawiśnie na włosku opozycyjna przewaga w tej izbie. Być może właśnie taki jest zasadniczy plan przedstawicieli PiS.
Źródło: „Newsweek”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
