Polityka i Społeczeństwo

Naczelnik Państwa, nasz Król z Żoliborza

Kaczyński w koronie

W minioną niedzielę Jarosław Kaczyński wygłosił kolejną płomienną mowę, podczas Zgromadzenia Wsi Polskiej w Wojniczu, miejscu narodzin i pochówku przedwojennego premiera PSL, Wincentego Witosa. Ogłosił tam, że jego partia jest kontynuatorem polskiego ruchu ludowego i to dzięki głosom polskiej wsi, PiS zdobył władzę w Polsce. Zaskakujące jest to stwierdzenie, gdyż zaledwie dwa dni wcześniej, w trakcie obchodów Dnia Niepodległości, organizowanym przez Stronnictwo Narodowe pod pomnikiem Romana Dmowskiego, Prezes Kaczyński był spadkobiercą endecji oraz “niekoronowanym królem polskiej polityki”, Naczelnikiem Państwa.

Przyznam szczerze, że w trakcie tego przedłużonego weekendu, ilość infantylnych porównań i ordynarnego nawilżania posłowi Kaczyńskiemu przekroczyła już granice śmieszności. W tej groteskowej krainie nad Wisłą, nikogo już nie dziwi szarganie godności polskich bohaterów narodowych, ani instrumentalne ich wykorzystywanie. Czy Kaczyński jest dziś nowym Witosem? Dmowskim? Piłsudskim? Wczytując się w życiorysy tych tak ważnych dla polskiej historii postaci, można bez trudu zauważyć, że cech wspólnych jest jak na lekarstwo, natomiast cech przeciwnych bez liku. Każde z porównań stosowanych w ostatnich dniach do Jarosława Kaczyńskiego i jego partii, do ruchów II RP jest łatwe do obalenia. Nie chciałbym wytykać już stricte osobistych cech i przywar, które też dla Jarosława Kaczyńskiego korzystne nie są. Spójrzmy na te polityczne.

Jak na spadkobierców ruchu ludowego, zbyt wiele propozycji ustawowych godzi bezpośrednio w interesy polskiej wsi, zwłaszcza tej drobnej. Jak na spadkobierców endecji, zbyt wiele w nich otwartości na zagraniczny kapitał i zadłużania się za granicą. Naczelnikiem Państwa jak Piłsudski też nie jest. Nie ma odwagi wziąć władzy we własne ręce i ponosić odpowiedzialności za swoje rządy. Rządy Prawa i Sprawiedliwości nie są też sanacyjne, wręcz przeciwnie. Obecnie rządzący nie leczą chorób tego państwa, tylko je pogłębiają, na skutkach tejże choroby budując swoją popularność. Można też odnieść wrażenie, że aplikowane lekarstwa mają być albo placebo, albo pacjenta uśmiercić. Kolejne ustawy “naprawcze”, dotyczące Trybunału Konstytucyjnego, skutecznie uniemożliwiły jego funkcjonowanie. Dobre zmiany w służbie cywilnej, samorządach, prokuraturach, sądach czy edukacji, oparte są na destrukcji, nie reformie. Do przeprowadzenia trwałych i skutecznych reform w tych obszarach potrzebna byłaby współpraca wszystkich sił politycznych w Polsce. Potrzebny byłby kompromis, a tego słowa Jarosław Kaczyński nie zna i nie uznaje. Tym także różni się od historycznych postaci, do których jest porównywany.

Do kogo Jarosław Kaczyński zostanie porównany w następnej kolejności? Najbliższe większe święto to Boże Narodzenie. Strach się bać.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie