Prezes Kaczyński napotkał na swojej drodze groźną rywalkę. Nie dała jej rady ani ochrona, ani policja, ani Służby Ochrony Państwa. Mowa o pewnej staruszce…
Kaczyński vs. babcia
„Pod Trybunał Stanu pójdziesz. Gdzie jest wrak, prezesie Polski” – krzyknęła w kierunku Jarosława Kaczyńskiego pewna pani, która była na mszy smoleńskiej. Na video, jakie przygotowało OKO.press, widać, że celowo czekała na prezesa przed drzwiami kościoła.
Okazało się, że przed powyższym pani nie powstrzymała ani ochrona, ani SOP, ani policja.
Potem starsza pani pokazała prezesowi PiS transparent z napisem: „Rząd miał ściągnąć wrak, więc ściągnął do rządu Jarka. Obietnica dotrzymana.”
Kim była tajemnicza pani? To Katarzyna Augustynek, emerytowana lektorka języka angielskiego i hiszpańskiego, która jest współzałożycielką nieformalnej grupy opozycji ulicznej „Polskie Babcie”.
Na miejscu z kamerą OKO.press był Robert Kowalski:
Gdzie jest wrak?
Augustynek zadała trudne pytanie. PiS obiecywało, że jeśli tylko wygra wybory w 2015 r. sprowadzi do Polski wrak Tupolewa, który został zniszczony w czasie katastrofy w Smoleńsku w 2010 r. Jak wiemy, resztki po samolocie nadal przebywają w Rosji. To jednak nie koniec.
PiS swoje zwycięstwo w 2015 r. zbudowało też na tym, że miało wyjaśnić przyczyny tego, dlaczego Tupolew spadł na ziemię. Okazało się to idealnym zdaniem dla Antoniego Macierewicza. To on stanął na czele zespołu ds. katastrofy.
Efekt? Jak na razie żaden. Stale obiecuje on, że poznamy przyczyny wypadku, ale kończy się na słowach. Rozgoryczenie pani Augustynek jest więc jak najbardziej na miejscu.
Źródło: OKO.Press
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
