Obóz rządzący ma świadomość, że służba zdrowia pędzi na ścianę. Nieoficjalnie i oficjalnie to potwierdza. W rządzie trwa walka o ustalenie priorytetów.
Dramatyczne nagrania rozmów dyspozytorów z załogami karetek, coraz większa liczba interwencji straży pożarnej, zastępującej niedomagające pogotowie ratunkowe, czy wielogodzinne oczekiwanie karetek na podjazdach do szpitali w celu przekazania pacjenta do placówki medycznej. Przedwczoraj w Warszawie nie było żadnego dostępnego respiratora, w Kraśniku ewakuowano 30 pacjentów ponieważ w placówce zabrakło butli z tlenem. To wycinek dramatu.
Na to wszystko nakładają się chaotyczne decyzje, jak zamknięcie z dnia na dzień restauracji i pubów. Rząd nie wyciągnął z tego nakazu żadnych wniosków i z zaskoczenia zamknął cmentarze przed 1 listopada. Gdy wybuchła awantura o przedsiębiorców handlujących pod nekropoliami, premier Morawiecki polecił instytucjom podległym rządowi interwencyjny skup chryzantem.
Od pewnego czasu specjaliści od epidemii alarmują, że służba zdrowia pędzi na zderzenie ze ścianą. Zaczyna to powoli docierać do obozu rządzącego, który jeszcze kilka chwil temu był na wakacyjnej wojnie ideologicznej i dzielił stołki w państwowych spółkach. Żeby tego było mało, w radosnym uniesieniu Jarosław Kaczyński zaczął forsować ustawę o ochronie zwierząt, która doprowadziła do sporych napięć w Zjednoczonej Prawicy. Finałem tej zabawy będzie prawdopodobnie dekompozycja sejmowej koalicji rządzącej.
Zapach lockdownu o poranku, unosi się nad Polską od około dwóch tygodni. W rządzie jest podział na lubiących taką woń i tych, którym taka mieszanka wybuchowa nie odpowiada. Według informacji gazeta.pl, w ubiegły wtorek doszło do spotkania na najwyższym szczeblu, a przedmiotem rozmów było wprowadzenie lockdownu. Jak pisze portal, podczas dyskusji doszło do spięcia między Mateuszem Morawieckim i Jarosławem Gowinem. Premier jest zwolennikiem blokady Polski, Gowin przeciwnikiem.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU