Chodziło o obawę dot. ucieczki bądź ukrywania się, podjęcie bezprawnych działań wpływających na przebieg postępowania i wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów – dlatego sąd drugiej instancji podjął decyzję o aresztowaniu Margot.
Margot za kratkami
Przypomnijmy, że początkowo sąd I instancji nie przychylił się do wniosku prokuratury i wobec Margot zastosowano tylko dozór policji. Sąd II instancji zdecydował jednak, że Margot trafi do aresztu tymczasowego na dwa miesiące. Aresztowanie miało miejsce na Krakowskim Przedmieściu, w czasie spontanicznej manifestacji, w której wzięły udział osoby wspierające samego Margot i “Stop Bzdurom”.
Dlaczego podjęto decyzję dot. aresztu? Prawdę poznał Onet. W czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz, stwierdziła, że “mając na względzie okoliczność, że sprawa pozostaje w zainteresowaniu opinii publicznej, poniżej zaprezentowana zostanie argumentacja zawarta w uzasadnieniu Sądu Okręgowego w Warszawie”. Okazało się, że sąd uznał, że “na podstawie zebranego materiału dowodowego można stwierdzić, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo tego, że podejrzany (przypominamy – w świetle prawa Margot, choć twierdzi, że jest kobietą, jest mężczyzną) dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu”.
– Nadto Sąd doszedł do przekonania, że w realiach przedmiotowej sprawy uzasadniona jest obawa ucieczki bądź ukrywania się podejrzanego, który nie posiada w kraju stałego miejsca pobytu, jak też obawa podjęcia przez podejrzanego bezprawnych działań wpływających na przebieg postępowania, gdyż z materiału dowodowego wynika, że podejrzany działał wspólnie i w porozumieniu z innymi dotychczas nieustalonymi osobami – dodała Skrzyniarz.
Fake newsy
Wcześniej w sieci pojawiły się jednak wiadomości sugerujące, że areszt tymczasowy został zastosowany z uwagi na to, że Margot łamał zasady dozoru policji, nałożonego wcześniej przez sąd I instancji. Tym informacjom zaprzeczył obrońca aktywistki.
“W odniesieniu do realizowaniu obowiązków wynikających z nałożonego dozoru policji, prokuratura nie posiada informacji, aby podejrzany nie stosował się do wskazanego środka” – czytamy zaś w piśmie prokuratury, jakie posiada Onet.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU