Polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO) został zaakceptowany przez Komisję Europejską (KE). Problem w tym, że pieniądze do nas nie popłyną, jeżeli nie zostaną spełnione pewne warunki w kwestii przestrzegania praworządności. Sprawę skomentował Donald Tusk.
Donald Tusk mówi o KPO
Przewodniczący PO pojawił się w w piątek w programie “Jeden na jeden” na antenie TVN24. Głównym tematem była akceptacja KPO przez KE.
– Bardzo ważne było od samego początku, żeby Unia Europejska nie uznała – nie mówię tutaj tylko o pieniądzach, ale też o przyszłości Polski w Europie – że Putin zainstalował tutaj swoją filozofię polityczną i tak naprawdę Polska jest, jeśli chodzi o standardy, poza Unią Europejską – mówił Tusk. – To, że rząd musi się okrakiem wycofywać z tych idiotycznych i bardzo groźnych w konsekwencjach działań przeciwko polskiemu sądownictwu, czy systemowi prawa, z tego też się należy cieszyć – dodał.
Zauważył jednocześnie, że Bruksela i tak naliczyła Polsce kary.
– My w ten sposób straciliśmy nie tylko z tytułu różnych kar, to już jest ponad miliard, ale myśmy te pieniądze już dawno powinni mieć w kraju. Zaliczki straciliśmy bezpowrotnie, złotówka na tym ucierpiała, więc inflacja wzrosła – wyliczał Tusk. – Wszyscy wiedzą w Polsce i w Europie, że istotna część tej inflacji, to są między innymi te błędy, o których mówimy – dodał.
Gdy padło stwierdzenie, że środki z UE popłyną do Polski dopiero, gdy zostaną zrealizowane wynegocjowane z Brukselą tzw. kamienie milowe, lider PO przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki był jednym z członków Rady Europejskiej, który “zaakceptował tryb warunkowości”.
– To jest jego decyzja, nie moja. Zgadzając się na to, a jednocześnie nie wypełniając zobowiązań, on w jakimś sensie, w małym cudzysłowie okrada Polskę z tych pieniędzy – wyjaśnił.
Ogólnie nie miał dla polityków PiS litości.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU