Morawiecki zrzuca winę na Putina za wzrost cen paliw. Tylko dlaczego rosną one u nas najszybciej w Europie?

Polska jest liderem w Unii Europejskiej! Tyle że chodzi o skok cen paliw. Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie średnia cena litra benzyny wzrosła o ponad 21, a diesla o przeszło 36 proc.

Polska niechlubnym liderem

Benzyna jest dziś w Polsce o ok. 22 proc. droższa niż przed wojną na Ukrainie. Na drugim miejscu są Czechy, ale tam podwyżka wyniosła ok. 18 proc.

Co ciekawe, są też jednak kraje, w których tankowanie jest teraz tańsze niż 24 lutego. To Włochy – tam cena benzyny spadła o ponad 3 proc. Interweniował jednak rząd (o tym, dlaczego polskie władze nie mają już jak obniżyć cen, opowiemy za chwilę).

W przypadku diesla podwyżki są jeszcze bardziej zauważalne. Cena litra wzrosła o ponad 36 proc. W żadnym innym kraju skala podwyżki nie wyniosła więcej niż 30 proc. Drugie też są Czechy, gdzie skok ceny wyniósł ponad 28 proc..

Powody wysokiej ceny paliwa

Dlaczego tak mocno obrywamy po kieszeni? Powodem jest słaby złoty, który traci w wyniku wojny na Ukrainie (inwestorzy wrzucają go do tego samego koszyka co hrywnę). Do tego rząd jeszcze przed wojną zdecydował się na wprowadzenie tarcz antyinflacyjnych. Teraz nie ma już instrumentów, by jakoś obniżać ceny paliw.

Problem nie dotyka tylko kierowców. Pamiętajmy, że dziś cały transport jest oparty na paliwach. W skutek wojny na Ukrainie zdrożeje więc u nas dosłownie wszystko: od jedzenie po produkty luksusowe. Do tego rząd PiS od 2016 r. prowadził hojną politykę socjalną, która dziś dodatkowo napędza inflację (500+ z kolei zostało już w sporej mierze “zjedzone” przez skoki cen).

Czytaj również:

• Oto królowa kremlowskich błaznów. Koleżanka Putina wskazała… barszcz ukraiński jako dowód na ksenofobię

• Takiej akcji ze strony Finów Rosja nie mogła się spodziewać. Dzieła sztuki przejęte, ich wartość zwala z nóg

• Zbliża się rocznica, Kaczyński wraca do cynicznej gry tematem Smoleńska. “Była akcja potężnego lobby”

Źródło: Business Insider