Morawiecki to mistrz kłamstwa i mówienia o niczym. Oto szczegółowa analiza jego wypowiedzi z konferencji prasowej

3. FAKT: Czy te pozytywne scenariusze o których pan mówi pozwolą na waloryzację świadczenia 500+ albo na zagwarantowanie 14. emerytur także w kolejnych latach?

Mateusz Morawiecki: Bardzo wiele naszych projektów takich, które odnoszą się do wzrostu gospodarczego, ale także do rozwoju o charakterze zrównoważonym pokażemy, pracujemy nad nimi, pokażemy w ramach Nowego Ładu. One są teraz w obróbce mogę tak powiedzieć, one cały czas podlegają analizom i pewnym dyskusjom w ramach naszego obozu politycznego, w ramach rządu. Jest to dzieło, które, muszę powiedzieć, powstaje na zapleczu Prawa i Sprawiedliwości, na zapleczu Zjednoczonej Prawicy, dzieło, które powstaje przy udziale ekspertów Prawa i Sprawiedliwości, ze wsparciem również ekspertów rządowych. I tutaj chcemy, oczywiście, żeby rok po roku poprawiał się los emerytów. Tak jak to co dzisiaj pokazaliśmy – 104,24 proc. Szanowni państwo, to jest waloryzacja, która będzie kosztowała budżet państwa polskiego około 10 miliardów złotych, wyższa o 1 miliard złotych. Mamy około 10 milionów emerytów i rencistów, to dlatego tak ważne jest, żeby po drugiej stronie tego sytemu społeczno gospodarczego rósł zasób pracy. Stąd też tak bardzo cieszy mnie liczba osób zatrudnionych w gospodarce, czyli ten nieosiągalny wcześniej pułap 70 proc. wyrażany przez ekonomistów neoliberalnych, my dzisiaj pokazujemy 73 proc. i to jest najlepszy wskaźnik w ostatnich 30 latach.

Premier mówił kompletnie nie na temat.

4. Fakty TVN: Pytanie w sprawie dodatkowego obciążenia mediów. Czy w tym przypadku chodzi o to, żeby osłabić, albo wręcz zlikwidować wolne, niezależne od władzy media? Tak jak to się stało na przykład na Węgrzech.

Mateusz Morawiecki: Szanowni państwo, w sytuacji tak gwałtownych zmian w gospodarce, które obserwujemy na co dzień, nawet jeśli ktoś nie interesuje się tak bardzo gospodarką i nowymi sektorami, sektorami w szczególności cyfrowymi, systemy podatkowe świata całego muszą za tym wszystkim nadążać i dlatego 3-4 lata temu w ramach Rady Europejskiej, w ramach Komisji Europejskiej, ale także OECD rozpoczęła się dyskusja. „No tak, mamy tutaj takie wielkie firmy jak Apple, Google, Facebook, Amazon, ale ile one podatków płacą w Rzeczypospolitej na przykład, albo we Francji, albo w Niemczech”. I warto, drodzy państwo, takie życzenie wykonać, bo otóż okaże się, że bardzo niewiele. Mało tego, one korzystają z rajów podatkowych. Znacie państwo pewnie przypadek Irlandii, która jest jednym z krajów, w których usadowiły się centrale wielu firm i tam płacą znikome podatki, właściwie prawie zerowe, można powiedzieć. Czy to jest sprawiedliwe? Zapytajmy, czy to jest sprawiedliwe, że największe, najbogatsze firmy świata, których wyceny sięgają biliona dolarów a nawet 2 bilionów dolarów, bo to też się zdarza, to też się zdarzyło już, żeby płaciły śladowe podatki. Najbogatsze firmy świata. Niech to pytanie zawiśnie na chwilę w powietrzu, panie redaktorze (…)

Premier mówił jeszcze przez parę minut, wciąż odnosząc się do światowych gigantów rynku cyfrowego. Jest jeden problem. Cały ten wywód premiera nie ma nic wspólnego ani z pytaniem, ani z regulacją, którą przygotował rząd.

5. Kogo uznaje pan za lidera Porozumienia? I z kim ma pan kontakt w ramach koalicji? Wiemy, że zarówno Jarosław Gowin, jak i Adam Bielan twierdzą, że kontaktowali się z panem jako liderzy partii wchodzącej w skład koalicji, a więc kto jest prezesem Porozumienia i kiedy odbędzie się rada koalicji.

Mateusz Morawiecki: Ja nie zajmuję się sytuacją w ramach Porozumienia. Jestem przekonany, że Zjednoczona Prawica przetrwa i to niewielkie zawirowanie myślę, że szybko koledzy w ramach Porozumienia dojdą do porozumienia.

Premier deklaruje brak zainteresowania tym, co dzieje się u partnerów tworzących rząd. Jakby w ogóle nie zdawał sobie sprawy, że „sytuacja w ramach Porozumienia” rzutuje na „sytuację w ramach rządu”.

Źródło: Newsweek