Pomysł ten zyskuje coraz więcej zwolenników zarówno w PiS jak i pozostałych partiach koalicyjnych. Technicznie – jak słyszymy – wystarczyłoby, aby grupa posłów partii rządzącej złożyła projekt nowelizacji, który zawiesza w czasie niektóre przepisy podatkowe – pisze portal.
Współpracownicy Mateusza Morawieckiego, który jest ojcem Polskiego ładu, patrzą krzywo na taką propozycję. To oznaczałby przyznanie się do błędu i wizerunkową katastrofę.
– Jak słyszymy w otoczeniu szefa rządu taki scenariusz jest kompletnie nierealny, a próba jego wdrożenia mogłaby doprowadzić nawet do zmiany premiera i upadku rządu – czytamy. Na razie trwają tarcia wewnątrzkoalicyjne i wszystkie opcje są możliwe.
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU