Morawiecki przeszedł samego siebie! Premier chwycił za pióro i napisał ociekający słodyczą i propagandą list do Polaków

Choć potem chwali się, że rząd realizuje swoje pomysły socjalne (500+, wyższe świadczenia dla emerytów), znów nie dodaje, że to wszystko pomysły proinflacyjne, które powodują, że de facto nasze oszczędności są coraz mniejsze, zaś świadczenia czy wypłaty – jeśli nie są zwiększane i rewaloryzowane – są coraz mniejsze. Możemy za nie kupić coraz mniej.

… I mieszkanie dla każdego!

Dalsza część listu to już snucie marzeń.

Dzięki Polskiemu Ładowi będzie ich [Polaków] stać na własny dom czy mieszkanie. A nasze dzieci będą uczyć się w wyremontowanych i lepiej wyposażonych szkołach. To wielka inwestycja w ich przyszłość. To wszystko jest w naszym zasięgu. Już niebawem w każdej gminie w Polsce ruszą inwestycje strategiczne: nowe drogi, sieci wodno-kanalizacyjne, boiska, parki, domy seniora. Nowe inwestycje to nowe zamówienia. A nowe zamówienia, to większe zyski dla przedsiębiorców i tysiące nowych miejsc pracy

– pisze premier.

I oczywiście nie tłumaczy, jak rząd chce tego dokonać, skoro od 2015 r. nie udało mu się realizować takich pomysłów jak Mieszkanie+. Do tego ingerowanie władz w inwestycje i rynek kończy się nierzadko nie najlepiej.

PiS często powołuje się na New Deal USA z lat 30. XX w. Tyle że nie dodaje, że Stany Zjednoczone wyszły z kryzysu z tamtych lat dopiero w czasie II wojny światowej, zaś zdaniem wielu ekonomistów pomysły ówczesnej administracji były błędne, a wręcz szkodliwe dla klasy średniej (dewaluacja waluty, konfiskata złota przez władze).

Martwi też program mieszkaniowy, jaki proponuje nam PiS, bowiem podobne pomysły doprowadziły ponad dekadę temu do bańki na rynku nieruchomości w USA, która została spuentowana kryzysem finansowym i problemami systemu bankowego.

Czytając list premiera można odnieść wrażenie, że czekają nas trudne czasy. Mimo tego, że on sam stara się wszystkim wmówić, że będzie inaczej…

Źródło: se.pl