Nowe regulacje podatkowe najbardziej uderzą w budżety samorządów. Dzisiaj ma się odbyć w tej sprawie spotkanie z ministrem finansów.
Pandemia odcisnęła piętno na budżetach samorządów, a rząd ma planach zabranie kolejnych pieniędzy – Najnowszy pomysł ulg dla małych i średnich firm (w tym głównie podniesienie limitu uprawniającego do ryczałtu PIT) będzie kosztował samorządy 1,4 mld zł, wynika z wyliczeń Ministerstwa Finansów – informuje Rzeczpospolita.
Samorządowcy podkreślają, że nie są przeciwko obniżaniu podatków, tylko przeciwko działaniu władz centralnych, które pozbawiają ich dochodów. Jak pisze gazeta, nowa regulacja uszczupli samorządowe kasy o 0,5 proc., co może przelać czarę goryczy – Do tego dochodzi kryzys pandemiczny, który osłabił nasze finanse, i szereg różnych działań rządu zwiększających koszty funkcjonowania samorządu – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Kryzys, który dotknął lokalnych włodarzy już odbija się na inwestycjach, ale zapowiadają walkę o swoje. Dzisiaj ma się odbyć spotkanie z ministrem finansów – Tak napiętej sytuacji na linii rząd–samorząd jeszcze nigdy nie było – zaznacza prezydent Sopotu.
Samorządowcy widzą ratunek w Senacie i u prezydenta Andrzeja Dudy, jeżeli rozmowy w ministerstwie nie przyniosą efektów – Jeśli i to nie pomoże, będziemy prosić prezydenta, by nie podpisywał ustaw, a potem skierujemy sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. Tym razem nie odpuścimy – mówi Rzeczpospolitej Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
Źródło Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU