Polityka i Społeczeństwo

Morawiecki kontra dziennikarka. Premier walczył jak lew, by uniknąć odpowiedzi na TO niewygodne pytanie

Mateusz Morawiecki walczył jak lew, by uniknąć odpowiedzi na niewygodne pytanie. Chodziło o najświeższy wątek afery mailowej.

W nowym wątku afery mailowej pojawia się wątek prorządowych dziennikarzy. Jak wynika z ujawnionych wiadomości, Mateusz Morawiecki prosił, by „grzać” i „rozreklamować” jego wypowiedź na temat sądów.

Pereira, Trzmiel, Sakiewicz – obdzwonieni. Karnowski — zaraz się widzę – odpisał współpracownik premiera Mariusz Chłopik. Korespondencja pochodzi z 2019 roku.

Morawiecki został zapytany o ten najświeższy wątek afery mailowej podczas piątkowej konferencji prasowej. Dziennikarka TVN24 poprosiła premiera, by ocenił, czy jest to normalne, „by władza obdzwaniała dziennikarzy, by rozreklamować wypowiedź premiera”. Pytanie było sprycie zadanie, bo przedstawiciele władzy nie chcą komentować wątków afery mailowej, twierdząc, że to rosyjska prowokacja.

A pani redaktor się konkretnie do czego odnosi? – zapytał Morawiecki. Dziennikarka odparła, że prosi po prostu o opinię

Proszę, aby szanowna pani redaktor odniosła się do jakiejś konkretnej sytuacji i osądziła to w kontekście – nie ustępował Morawiecki. Potem najwyraźniej uznał, że ma szansę na jakiś mały atak. – Podam może taki przykład, gdy redaktor z „Gazety Polskiej” zadzwonił — podając się za pracownika kancelarii ówczesnego premiera Tuska — do sędziego Ryszarda Milewskiego, z życzeniem, aby sprawę Amber Gold przejął konkretny sędzia. Milewski pozytywnie zareagował na tę prośbę. To przykład haniebnego zachowania, z którego powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Do hipotetycznych sytuacji trudno mi się odnosić, ta była konkretna – powiedział Morawiecki. Gdy dziennikarka nie przestała drążyć, w sukurs Morawieckiemu przyszedł Piotr Muller. Rzecznik zaczął upominać dziennikarkę.

Pani redaktor, proszę nie debatować tylko zadawać pytania – wtrącił rzecznik. Morawiecki dodał jeszcze, że „bardzo często” spotyka się z redaktorami.

Raz na dwa miesiące, prowadzimy dialog, polemikę, są to dyskusje czasami trudne, ale też ciekawe – powiedział szef rządu. – Zapraszam dziennikarzy, przedstawiam plusy i minusy poszczególnych sytuacji, chciałbym, żeby każda władza tak postępowała. Zapraszam dziennikarzy z bardzo różnych redakcji, na tych spotkaniach jest ogromna większość redakcji – relacjonował premier.

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie