Gospodarka

Morawiecki doprowadził związkowców do ostateczności. Ceną za łamanie obietnic wyborczych może być paraliż górnictwa

Mateusz Morawiecki
Flickr.com/Kancelaria Premiera
Na początku stycznia związkowcy z “Sierpnia 80” napisali do premiera Morawieckiego, że wydobywany w Polsce węgiel zalega na zwałach, a rząd bije rekordy w imporcie surowca z Rosji. W przypadku braku reakcji zagrozili blokowaniem transportów wjeżdżających zza wschodniej granicy.
Minister Sasin zapewniał, że pochyli się nad problemem, ale widocznie nie zrobił tego w wystarczającym stopniu, bo górnicy zablokowali wczoraj tory kolejowe prowadzące do Elektrowni Łaziska należącej do Grupy Tauron.
 
Nie wjedzie tu żaden ruski węgiel. Dziś blokujemy elektrownię, ale jak będzie trzeba, przyspawamy do torów pociągi na przejściach granicznych, a transporty z Rosji będziemy wysypywać – zapowiedział Rafał Jedwabny, jeden z protestujących pod elektrownią. Opisał sytuację w kopalni Bolesław Śmiały, która ma pełne zwały, a znajdująca się za płotem elektrownia sprowadza węgiel wagonami, choć taśma między zakładami może go dostarczyć bez dodatkowych kosztów – pisze Polsat News. 
 
O dziwo, nawet w dobrym świetle przedstawiono Donalda Tuska – Miliony ton zagranicznego węgla, więcej niż za rządów nieprzychylnego górnictwu Tuska, zalewają Polskę. Wtedy choć import był mniejszy niż dziś “Solidarność” była na torach, a politycy PiS grzmieli o tym, że to skandal i oni z tym skończą.Co się stało z tymi obietnicami, gdzie są ci politycy, gdzie “Solidarność”? – mówił rzecznik “Sierpnia 80”, Patryk Kosela. 
 
W odpowiedzi na zarzuty Tauron wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że elektrownia nie korzysta z węgla pochodzącego z Rosji. Coś jednak jest na rzeczy, bo dziennikarze zajmujący się energetyką zaczęli wczoraj głośno pytać na Twitterze – Żeby przeciąć wszelkie spekulacje wystosowuję niniejszym oficjalny apel do Ministerstwa Aktywów Państwowych o ujawnienie – ile zagranicznego węgla spaliły w l. 2017-2019 PGE, Energa, Tauron i Enea. Także tego, który z zagranicy sprowadził dla nich Węglokoks – napisała Barbara Oksińska. 
 
Protestom górników trudno nadać polityczne motywacje, ponieważ tylko upominają się o złożone obietnice dotyczące tego segmentu gospodarki. W tym miejscu warto przypomnieć, że Mariusz Błaszczak zapowiadał – gdy PiS był w opozycji – wprowadzenie embarga na import rosyjskiego węgla, ale jak pokazuje życie, PiS tradycyjnie wszystko robi na odwrót. Miało być embargo i jest. Tylko nikt nie mówił, że będzie dotyczyło węgla wydobywanego w Polsce. 
 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie