Polityka i Społeczeństwo

Morawiecki boi się odpowiedzieć na pytanie o podstawy prawne wprowadzanych obostrzeń. Jest zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie

Rząd, koronawirus
Flickr.com/KPRM

Adam Szłapka rok temu złożył do premiera Mateusza Morawieckiego interpelację epidemiczną. Do dzisiaj szef rządu nie odpowiedział.

Prawnicy nie mają wątpliwości. Obostrzenia wprowadzane przez rząd nadal nie mają solidnej podstawy prawnej. Mówił o tym w radiu TOK FM dr hab. Mikołaj Małecki – W wielu przypadkach zamykanie sklepów, zamykanie poszczególnych branż tylko z uwagi na kod PKD, nie ma żadnej podstawy prawnej. To po prostu nie ma mocy prawnejpodkreślał prezes Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego.

Przewodniczący Nowoczesnej również odniósł się na konferencji prasowej do tego aspektu walki z epidemią – Bardzo ważną sprawą jest to, by te wszystkie ograniczenia miały stosowną podstawę prawną i nie mogły być podważane przez obywateli oraz sądy. Z tym mamy problem od początku pandemii – mówił. Adam Szłapka mówił o zakazie organizacji i udziału w zgromadzeniach, nawet tych spontanicznych, o czym rząd nie informował na konferencji obostrzeniowej.

Prawnicy wskazują, że takie zakazy są niekonstytucyjne i nie mogą być wprowadzane rozporządzeniami i konieczna jest do tego ustawa. Szef Nowoczesnej przypomniał, że Koalicja Obywatelska już na początku epidemii mówiła o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, który dawałby podstawę prawną do wprowadzenia restrykcji.

Parlamentarzysta pokazał interpelację, którą skierował 7 kwietnia ubiegłego roku do premiera Mateusza Morawieckiego. Pytał w niej m.in. o przesłanki jakie muszą jeszcze wystąpić, by została podjęta decyzja o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej. Pytał również czy rząd posiada gotowy do wdrożenia plan wprowadzenia i realizacji stanu klęski żywiołowej oraz środki jakie mogą być przeznaczone na pomoc przedsiębiorcom w przypadku ogłoszenia takiego stanu.

W związku z tym, że przez rok nie doczekał się od premiera Mateusza Morawieckiego odpowiedzi, złożył w prokuraturze zawiadomienie w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez szefa rządu.

To zawiadomienie jest oczywiście symboliczne, bo wiemy, w czyich rękach jest prokuratura. Chodzi o to, by przypomnieć o tej fundamentalnej sprawie, jaką jest działanie zgodnie z zasadami państwa prawa – zaznaczył.

Źródło Gazeta Wyborcza

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie