Jeśli zaś ktoś ma wątpliwości, czy w kwestii szczepień Unia zasługuje na krytykę, czy na pochwałę, niech przeczyta artykuł opublikowany w „Sueddeutsche Zeitung”. Jego autor pisze, że początkowa cena za jedną dawkę, której od UE żądał BioNTech/Pfizer, wynosiła 54 euro. Po negocjacjach skończyło się na 15,5 euro za dawkę. Stawka za zaszczepienie jednej osoby spadła dzięki temu ze 108 do 31 euro.
Czy ludzie, którzy zapłacili właścicielowi straganu z oscypkami za przyłbice a respiratory, których do dziś nie dostarczono kupili od handlarza bronią i początkowo nie chcieli a dziś nie potrafią odzyskać za nie pieniędzy podatników, mogliby sprawniej i korzystniej przeprowadzić negocjacje zakupu szczepionki? Na to pytanie każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie sam.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU