TVP wyemitowało film o Radosławie Sikorskim. Problem w tym, że materiał był raczej czymś na miarę paszkwilu, a nie ciekawego dokumentu. W materiale Marcina Tulickiego z TVP zasugerowano, że Sikorski był rzekomo “wykonawcą prorosyjskiej polityki Tuska”.
Sikorski prowadził prorosyjską politykę?
To już trzeci film Tulickiego. Wcześniej zrealizował on “Nasz człowiek w Warszawie” o Donaldzie Tusku, a później “Holding” o TVN. Teraz przygotował “Pana z Chobielina” o Sikorskim.
W filmie, jaki wyemitowano w niedzielę, stwierdzono, że Sikorski był rzekomo wykonawcą prorosyjskiej polityki w rządzie Donalda Tuska. Marcin Wikło z “Sieci” powiedział, że jako szef polskiej dyplomacji Sikorski miał w przeszłości “łasić się” do Siergieja Ławrowa. Jak to robił? Wyszedł z nim na balkon i zapalił papierosa! O, zgrozo! Mało tego! W listach zwracał się do rosyjskiego dyplomaty per “Drogi Siergieju”.
Samuel Pereira oraz Marcin Tulicki dodają, że obecna polityka Kremla to efekt błędów dyplomacji Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. Pereira ucieka się nawet do stwierdzenia, że “bez takiej polityki nie byłoby wojny”.
Sikorski ma jednak i inne wady. Dość już jednak przyziemne.
– Jest brutalny i wulgarny, zafałszowany. Gra lorda, a jest sowieckim sołdatem – mówi w dokumencie o byłym ministrze spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
Polityczny atak na Sikorskiego
Czy autorzy dokumentu mają rację? Warto dodać, że w czasach, gdy Sikorski stał na czele polskiej dyplomacji, niemal cały Zachód (łącznie z USA) cieszył się z “resetu” stosunków międzynarodowych z Rosją. Przyczyniła się do tego wymiana prezydenta USA na Baracka Obamę. Dziś uważa się, że był to błąd, który zresztą zaczęła naprawiać już administracja samego Obamy. Warto też zresztą pamiętać, wytykanie dawnych spotkań z Ławrowem to broń obosieczna – przecież rozmawiała z nim też szefowa MSZ w pierwszym rządzie PiS, Anna Fotyga.
Sikorskiemu należy zapisać też na plus jego zaangażowanie w konflikt polityczny na Ukrainie, w wyniku którego kraj ten wyraźnie skręcił na Zachód.
Portal WP zapytał o produkcję TVP rzecznika PO, Jana Grabca.
– To propaganda. Nie ma co komentować i babrać się w tym bagnie. Film został wypuszczony teraz, żeby odwrócić uwagę od ujawnionej przez media afery szpiegowskiej z rosyjskim węglem w tle – skomentował poseł.
W jeszcze mocniejszych słowach ocenia “dzieło” TVP Krzysztof Luft.
Film o @sikorskiradek “Pan z Chobielina” w @tvp_info kolejny akt odrażającej, prymitywnej propagandy TVP. Plotki i ploteczki zawistnej miernoty, prymitywne i ahistoryczne opisywanie historii, pomieszanie opinii i faktów. Dno.
— Krzysztof Luft🇵🇱🇪🇺 (@KrzyLuft) October 23, 2022
TVP niestety nadal marnuje publiczne pieniądze na produkcje, które są politycznymi paszkwilami, a nie wartościowymi dokumentami.
Źródło: TVP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU