Każdy fundamentalizm jest zły, ale nie dla tego ministra. Fundamentalizm prawicowy, ściśle związany z Kościołem Katolickim jest dobry. Według ministra encykliki społeczne Jana Pawła II powinny stać się elementami podręczników – nawet tych do przedsiębiorczości, czy wychowania do życia w rodzinie. Czarnek ma młodych ludzi za idiotów, skoro wydaje mu się, że w ten sposób zainteresuje ich życiem religijnym. Dzisiejsi uczniowie nie wiążą z papieżem Polakiem żadnych emocji, urodzili się już po jego śmierci. To dla nich pan, którego powinni lubić, bo tak słyszą w szkole. Nachalne wciskanie papieża nie jest w stanie zmienić ich podejścia. Tym bardziej, że jest nieudolne, a czasem zakrawa na kpinę.
Wszystko to wygląda na desperacką próbę ocalenia starego porządku. O zatrzymaniu procesu laicyzacji społeczeństwa i czerpania wiedzy o Polsce i świecie nie tylko i nie przede wszystkim z rządowych mediów nie może być mowy, ale politycy PiS będą próbować, ponieważ nie pozostało im nic innego. Decydenci z Episkopatu będą ich w tym wspierać, bo są ze sobą tak mocno związani, że upadek pierwszych pociągnie za sobą drugich. Pewne jest, że będzie śmiesznie – wcale jednak nie musi zabawnie.
Źródło: „Newsweek”
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
