Polityka i Społeczeństwo

Minister w rządzie Szydło powiedział o jedno słowo za dużo. Czeka nas cenzura Internetu?

W ostatnich tygodniach daje się zauważyć niespodziewany wzrost aktywności jednego z najważniejszych ministrów w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Pawła Szefernakera odpowiedzialnego za wizerunek partii rządzącej w sieci. Wzrost nieprzypadkowy. Przez ostatnie lata PiS, dzięki wprowadzeniu pełnej dyscypliny w przekazie internetowym, nad którym czuwał młody polityk PiS, wsparty hordami internetowych trolli, trwale zdominowało polski Internet. To też bezpośrednio przekładało się na sympatie wyborcze najmłodszych głosujących, którzy przez ostatnie lata w bardzo dużym stopniu popierali właśnie ugrupowania prawicowe.

Łaska młodych na pstrym koniu jednak jeździ i jak widać rząd poczuł się zbyt pewny siebie. A młodzi, czerpiący wiedzę głównie w sieci, odwrócili się od partii rządzącej. Jak pokazują ostatnie badania z drugiej dekady lipca, aż 83% wyborców poniżej 30 roku życia określa się jako przeciwników rządów Beaty Szydło. Zdecydowany przełom nastąpił podczas lipcowych protestów w obronie niezależności sądów i sądownictwa. Coraz słabsi w internecie są też prawicowi Ninja social mediów, bowiem opozycja po latach zaniedbań też w końcu położyła nacisk na tę sferę oddziaływania na wyborców. To właśnie wtedy z ukrycia wyszedł Paweł Szefernaker, który by ratować poparcie dla reform wśród młodych, zorganizował naprędce konferencję prasową “młodych posłów PiS”, podczas której starał się wmówić, że w sieci panuje dezinformacja na temat reformy, a partia rządząca w gruncie rzeczy chce dobrze dla wszystkich.

Screen – Wprost.pl

Akcja była wyraźnie spóźniona i nie przyniosła spodziewanych efektów. Dlatego równolegle rozwijano narrację o rzekomej operacji #Astroturfingu, a więc pozorowanej spontanicznej akcji w sieci, która miała na celu zmanipulować możliwie największą ilość internautów i wyprowadzić ich na ulicę. Teoria idealnie pasująca do budowanej przez lata narracji PiS o zagranicznych służbach, które bezpośrednio ingerują w wydarzenia polityczne w Polsce. Tu dowodem na udział zagranicznych organizacji miał być raport dla portalu politykawsieci.pl. Z daleka wyglądało to na próbę wykreowania afery, która usprawiedliwiałaby właśnie Szefernakera. Ten, który gwarantować miał poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości w sieci zawiódł. Zawiodła też próba wmówienia młodym Polakom, że ich protest nie jest autentyczny, a sztucznie wykreowany.

Dlatego też z dużym zainteresowaniem przeczytałem w “Rzeczpospolitej” wywiad właśnie z nieoficjalnym królem internetowych trolli w służbie PiS. Sam wywiad był generalnie poświęcony kwestii zawetowania przez Andrzeja Dudę dwóch ustaw, przyszłym scenariuszom dotyczącym konfliktu prezydenta z Prawem i Sprawiedliwością oraz właśnie kwestii obrazu protestów w sieci. Na bardzo ważne słowa zwrócił uwagę Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej.

Zapowiedź wzmocnienia instytucji państwa w zakresie cyberbezpieczeństwa, mająca na celu kontrolę treści pojawiających się w Internecie do żywego przypomina najbardziej kontrowersyjne rozwiązania stosowane chociażby w Rosji czy Turcji. Ciekawostką jest fakt, że Władimir Putin właśnie podpisał ustawę, która zakazuje anonimowości w sieci, czyniąc programy typu TOR nielegalnymi. Kontrolą przestrzegania zakazów z niej wynikających mają się zająć specjalne oddziały MSW czy FSB. Czy takie wzmocnienie instytucji państwa ma na myśli minister Szefernaker? Dziś co prawda trudno spodziewać się, by rząd odważył się zakazać korzystania z Wikipedii, Youtube’a, Twitter’a czy Facebook’a jak ma to miejscy choćby w Chinach, Iranie czy Korei Północnej, jednak czy wprowadzenie ustawowego monitoringu treści nie będzie zachętą choćby do uznaniowego, choćby czasowego ograniczenia możliwości z jego korzystania? Ta władza niestety pokazała już przez ostatnie miesiące, że jest gotowa do tego się posunąć.

fot. flickr/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie