Polityka i Społeczeństwo

Minister Szyszko stracił pamięć? Przecież nie mógłby kłamać w tej głośnej sprawie

Wielki posiadacz ziemski i miliarder Jan Szyszko jest jednym z najlepszych przyjaciół i bliskim współpracownikiem znanego na całą Polskę skromnego zakonnika z Torunia. Mówi się, że za dewastacją Puszczy Białowiejskiej nie stoi tylko Jan Szyszko, że decyzję podjął ktoś ważniejszy, ale to mogą być tylko plotki. Tak jak i plotkami są twierdzenia, że transporty pełne zdrowego drewna wyjeżdżają z Puszczy i za PiS grosz są nabywane przez znajomych królika.

Minister Szyszko pogubił się komentując czyn zabroniony dwóch panów (ojca i syna) zatrudnionych w firmie karczujących Puszczę Białowieską. Sprawa po dziś dzień jest głośna: jeden z mężczyzn pobił reportera Polsatu, drugi ukradł z kamery dziennikarza karty pamięci. Ot, takie typowe, lokalne zachowanie gorliwych zwolenników „dobrej zmiany”. Takie miejscowe wygłupy. Szyszko najpierw usprawiedliwiał przestępców marginalizując i wybielając ich czyn tłumacząc, że ekolodzy biją (sic!) miejscowych, po czym nagle oznajmił, że… w ogóle nie zna sprawy! Dowiedział się o niej przypadkiem, z mediów. O tym, że nadzorowana przez Zbigniewa Ziobrę prokuratura złożyła pośpieszny wniosek o uchylenie aresztu obu zatrzymanym, pan Szyszko z pewnością również nie słyszał, widocznie „Wiadomości” z Kurwizji lub TVP dezInfo nie wyświetliły tego newsa na pasku głupoty.

szyszko

Jan Szyszko cieszył się jak dziecko, kiedy dowiedział się o opuszczeniu aresztu przez przestępców. Prawo i sprawiedliwość być musi, nawet wbrew zasadom. Te na potrzeby partii i elektoratu można dowolnie zmieniać. Coś cicho siedzi mający dużo do powiedzenia Patryk Jaki, Zbigniew Ziobro również milczy.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: 10 sierpnia na Krakowskim Przedmieściu odbywa się seans religii smoleńskiej. Do pewnego pana stojącego na taborecie i opowiadającego bzdury (podkomisja Macierewicza podsunęła mu paliwo w postaci kolejnego „dowodu” na zamach smoleński) udaje się dotrzeć dwóm mężczyznom. Jeden niszczy taboret pana naczelnika, drugi daje mu po buzi. Pytanie ode mnie: ile czasu panowie spędziliby  w areszcie?

fot. flickr/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie