Minister Elżbieta Rafalska próbowała razem z Mateuszem Morawieckim przekonać opiekunów niepełnosprawnych dzieci, że rząd wprowadzi postulowane przez nich zmiany w prawie, ale jeszcze nie teraz. Protestujący byli oburzeni tym opóźnieniem i uważali je za polityczny wybieg rządzących. Z tego powodu, aby zachęcić protestujących do opuszczenia Sejmu, minister oparła się na retoryce, że błyskawiczne przegłosowanie zmian w parlamencie jest logistycznie niemożliwe, niezależnie od woli samego premiera. Padły wówczas słowa:
“Po pierwsze nie premier zwołuje posiedzenia Sejmu… że ustawy nie powstają na kolanie (…) że ustawa ma swój tryb procedowania”.
https://twitter.com/skrupulatny/status/987354152043974657
Jednak tymi słowami Elżbieta Rafalska okłamała opiekunów dzieci niepełnosprawnych, ponieważ sama współodpowiada za decyzję sprzeczną ze swoją deklaracją. Przy okazji protestu politycy PiS zaczęli przypominać bowiem o słynnym projekcie “Za życiem”, czyli zasiłku 4000 zł dla matek, które zdecydują się urodzić ciężko chore lub niepełnosprawne dziecko. Jest on obecnie przedstawiany jako dowód troski rządzących o niepełnosprawne dzieci. Politycy PiS mówiąc o tym zapominają jednak o okolicznych procedowania ustawy, który przeszła wówczas przez Sejm błyskawicznie, ponieważ od wpłynięcia do Sejmu do przegłosowania potrzebowała zaledwie dwa dni.
Ustawa o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem”
To ta o wsparciu 4000 zł za urodzenie niepełnosprawnego dzieckaWpływa do Sejmu:
2 listopada 2016Przyjęta:
4 listopada o 12:25 w III czytaniu
8h później o 20:32 Ustawę przyjmuje SenatCzas: 2 dni https://t.co/Ya2vWPpY7r pic.twitter.com/MHxkOzkaxP
— Rafał Mundry (@RafalMundry) April 21, 2018
Stalo się tak, ponieważ okoliczności polityczne były zupełnie inne. PiS zmierzył się wówczas z potężnym gniewem środowisk pro-life po odrzuceniu ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne. Sytuacja była bardzo poważna, stąd szybko rząd musiał znaleźć temat zastępczy. Stąd premier Szydło stworzyła, właśnie na kolanie, bez konsultacji społecznych, czyli “bez żadnego trybu” program, który miał być populistycznym panaceum na gniew wyborców. Było to jednak rozwiązanie bardzo przewrotne, ponieważ w kategoriach kosztów dla państwa symboliczne, a w płaszczyźnie praktycznej dalej pozostawiające rodziny same sobie. Dziś jednak rodzice domagają się konkretnych rozwiązań, które będą budżet kosztować już realne pieniądze w przeciwieństwie do wizerunkowych rozwiązań wydmuszek. Na dodatek byłaby to kosztowna decyzja, której sukcesu dobra zmiana nie mogłaby sobie dziś przypisać. Stąd nagle Elżbieta Rafalska przypomniała sobie o trybie procedowania ustaw i zasadach stanowienia dobrego prawa. Jest to jednak zagrywka równie wiarygodna jak zapewnienia, że premier nie ma wpływu na Sejm, ponieważ to nie on zwołuje posiedzenia. Minister starała się tymi słowami najwyraźniej obrazić inteligencję protestujących.
Ustawa o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem” jest zatem w tym momencie niewygodnym dowodem, że to co dziś niemożliwe, jeszcze niedawno dla sejmowej większości było czymś naturalnym. W tej sytuacji liczne deklaracje polityków obozu rządzącego o znaczeniu poprawy losu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów stają się jaskrawym przykładem politycznej hipokryzji.
Fot. KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU