Choć minister zdrowia mówi o stabilizacji, liczby są nieubłagane – wciąż odnotowujemy ponad 20 tysięcy zachorowań na koronawirusa dziennie. Czy zbliżające się święta miną nam pod znakiem lockdownu?
Adam Niedzielski udzielił wywiadu „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. Jednym z tematów rozmowy był ewentualny lockdown, który sprawiłby, że Polacy spędzą tegoroczne Boże Narodzenie zamknięci w domach.
– Byłem zwolennikiem ustalenia sztywnych kryteriów, żebyśmy wszyscy wiedzieli, co nas czeka. Ale to nie jest tak, że będziemy podejmować decyzje tylko na podstawie dziennej liczby zakażeń czy zachorowań – odparł minister, unikając konkretnej odpowiedzi. Prowadzący rozmowę dziennikarze dopytali więc go, czy o ewentualnym lockdownie dowiemy się w przeddzień Wigilii. Nawiązali tym samym do decyzji premiera w sprawie zamknięcia cmentarzy. Mateusz Morawiecki ogłosił ją dopiero 31 października.
Adam Niedzielski jest zdania, że rząd podjął wówczas dobrą decyzję, która przełożyła się na to, że dziś nie ma eskalacji zakażeń.
– Można dyskutować oczywiście o dniu, w którym ją ogłosiliśmy, ale oceniajmy po efektach: dwa tygodnie po Wszystkich Świętych nie ma skoku zakażeń. W epidemii nie ma prostych decyzji – powiedział minister zdrowia.
Niedzielski uniknął jednoznacznych deklaracji. Podkreślił, że przy luzowaniu obostrzeń należy „być bardzo ostrożnym”.
– Czy jednak wprowadzimy dodatkowe obostrzenia? Jeżeli utrzymamy stabilizację, może z lekkim spadkiem, to pozwoli na to, żeby przynajmniej utrzymać status quo – stwierdził.
Ministra zapytano też o ewentualny powrót dzieci do szkół. Taki wariant zapowiadał niedawno nowy szef resortu edukacji, Przemysław Czarnek. I w tym przypadku Niedzielski nie chciał niczego przesądzać.
– Dzisiejsza rzeczywistość wygląda tak, że żaden model prognostyczny nie okazał się w pełni skuteczny. Realnie nikt dziś odpowiedzialnie nie odpowie na pytanie o rozwój wypadków w perspektywie dłuższej niż dwutygodniowa – powiedział minister zdrowia.
Źródło: Dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU