Przekonywał, że w polityce konieczne są kompromisy i umiejętność rozmawiania. Potem jednak wprost oskarżył Ziobrę. m.in. o nieudolność w sferze reformowania wymiaru sprawiedliwości.
– Każdy Polak może sobie szybko odpowiedzieć, czy polityka tupania nogą w podłogę jest skuteczna, gdzie znajduje się dziś nasz wymiar sprawiedliwości, gdzie mógłby się znajdować, gdybyśmy dużo lepiej przeprowadzili reformę, a gdzie znajdują się nasze relacje z Unią Europejską, które z jednej strony charakteryzują się naszą ogromną asertywnością, a z drugiej strony mamy rekordowy budżet unijny, który prędzej czy później trafi do powiatów i gmin w całej Polsce – mówił.
Rozłam w koalicji
Można odnieść wrażenie, że Zjednoczona Prawica pozostaje zjednoczona tylko z nazwy. Jarosław Kaczyński chce ją chyba zachować do kolejnych wyborów do parlamentu. Nie można wykluczyć, że w zemście za to, co robi dziś Ziobro, nie dostanie on nawet miejsca biorącego na listach koalicji. Lub w ogóle Solidarna Polska będzie musiała startować do Sejmu osobno, co skazuje ją na wyborczą porażkę.
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU