Mikrochipy wiecznie żywe. Zaskakujące wyniki ankiety ws. teorii spiskowych dotyczących szczepionek na COVID

Szczepionki na COVID-19 obrosły mitami jeszcze zanim na świecie ruszył program szczepień. Chipy, sterowanie przez Billa Gatesa, pełna inwigilacja – teorii spiskowych nie brakuje. I wciąż wielu Amerykanów w nie wierzy.

„Aktualizacja systemu” – żartują zaszczepieni po przyjęciu drugiej dawki szczepionki. Po wzięciu pierwszej, jeśli wierzyć teoriom spiskowym, mają już w swoim organizmie chipa i są kontrolowani przez Billa Gatesa i światowe rządy. Nic już się nie ukryje – szczepionki łącza się z wi-fi, 5G, pozwalają włączyć mikrofalówkę i pranie.

Tak, teorii spiskowych dotyczących szczepionek na COVID-19 nie brakuje. Nie brakuje też ludzi, którzy w nie wierzą. Nawet te najbardziej absurdalne pomysły, takie, które zostałyby odrzucone przez producentów sensacyjnego kina klasy C.

Amerykanie wierzą w szczepionkowe chipy

Jak wynika z badania YouGov i „The Economist”, w teorie spiskowe wierzy – uwaga – co piąty Amerykanin! 15 procent ankietowanych twierdzi, że prawdopodobne jest, iż w szczepionkach są mikrochipy. Przekonanych o tym jest 5 procent badanych.

Co ciekawe, szczegółowe wyniki badania pokazują, że w teorie spiskowe bardziej wierzą wyborcy Donalda Trumpa (29 procent) niż Joe Bidena (8 procent). W szczepionkowe mikrochipy wierzy 32 procent wyborów Partii Demokratycznej, a tylko 14 procent zwolenników Demokratów.

– Nikt nie przewidziałby, że ja i dr Fauci staniemy się tak wpływowi w tych naprawdę złowrogich teoriach – komentował sprawę teorii spiskowych Bill Gates w rozmowie z Reutersem. Wspominał o epidemiologu Anthonym Faucim, jednym z bohaterów teorii spiskowych. Według szalonych wizji to Fauci wraz z Gatesem wykreowali pandemię, by za pomocą szczepionek przejąć kontrolę nad ludzkością.

– Naprawdę musimy zdobyć wiedzę na ten temat w ciągu następnego roku i zrozumieć jak to zmienia ludzkie zachowanie i jak to zminimalizować – ocenił Gates.

Źródło: Rzeczpospolita