Stworzenie funkcjonalnej i przyjaznej użytkownikom strony, która generuje duży ruch, to niewątpliwie sukces. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy trzeba przeprowadzić migrację serwisu (innymi słowy: zmienić domenę). Pojawia się wówczas wiele wątpliwości. Podpowiadamy, w jaki sposób przeprowadzić migrację, by nic nie stracić, a jedynie zyskać.
Migracja serwisu internetowego – jak się do niej przygotować?
Każde działanie w obrębie witryny musi być dobrze przemyślane. Ingerowanie w strukturę zoptymalizowanego serwisu bywa jak igranie z ogniem; może przynieść diametralne zmiany. A więc co z migracją strony, czyli przeniesieniem jej na inny silnik e-commerce?
Właściwie przeprowadzona migracja serwisu musi być oparta o pełne wsparcie SEO. Celem wszelkich zabiegów w tym zakresie jest zminimalizowanie ryzyka utraty widoczności. Wszyscy dobrze wiemy, jak trudnym zadaniem jest optymalizacja i pozycjonowanie serwisu. Nikt nie chce stracić wypracowanych dotychczas efektów. Bez obaw – przemyślany proces migracji strony pozwoli nie tylko zachować widoczność, ale wręcz odnotować wzrost widoczności! Sprawdź – https://harbingers.io/oferta/pozycjonowanie-stron-internetowych/migracja-serwisu
Jak wspomnieliśmy – migracja strony internetowej musi być przeprowadzona według przygotowanego planu. Do tego celu warto zaangażować specjalistów, którzy przeanalizują sytuację i opracują najefektywniejszą strategię. Wszystkie działania trzeba przeprowadzać zgodnie z wcześniejszymi założeniami. Tylko wykonanie migracji krok po kroku przyniesie dobre rezultaty.
Jak uniknąć zagrożeń podczas migracji serwisu?
Największym zagrożeniem jest utrata widoczności, która niweczy wszelkie podejmowane dotychczas działania związane z pozycjonowaniem. Aby uniknąć takiej sytuacji, należy zadbać o wsparcie SEO. Już na etapie planowania migracji trzeba więc powiadomić o tych planach agencję, zajmującą się optymalizacją i pozycjonowaniem strony. Trzeba bowiem pamiętać, że migracja strony to dość skomplikowany proces (szczególnie z punktu widzenia SEO), a nie samo przepięcie domeny i nic poza tym.
Do najczęstszych błędów, jakich należy się wystrzegać, należą: brak zastosowania przekierowania 301, zastosowanie przekierowania 302, modyfikacje w zakresie menu, nazw, kategorii, pomijanie niektórych produktów i artykułów w czasie migracji, modyfikacja tytułów i nagłówków treści, pominięcie pewnych materiałów – tekstów, plików graficznych, niepoprawne wdrożenia utrudniające Google odczyt treści, brak narzędzi do analityki strony (Google Search Console). Ważne również, by zastosować tagi noindex i nofollow (tak, by roboty wyszukiwarek nie zaindeksowały strony roboczej, która stanowi często duplikat treści dla wypozycjonowanej strony).
Warto wspomnieć również o kwestii bezpieczeństwa. Koniecznie zrób kopię zapasową przed przystąpieniem do działania. W dodatkowym dokumencie zapisz natomiast treści, listę adresów URL, meta title i description. Wystarczy pełny crawl strony, wykonany za pomocą narzędzi. Nie zapomnij też o stworzeniu bazy grafik, infografik, prezentacji czy zdjęć. Słowem: wszelkich treści, jakie znajdowały się na twojej dotychczasowej stronie internetowej.
Szanse na dalszy rozwój po migracji strony
Dokładny plan migracji przygotowany przy wsparciu zespołu specjalistów i wdrażane zgodnie z planem działania przynoszą pożądane rezultaty. Treści zostają przeniesione do nowego serwisu, który nie odnotowuje spadków widoczności. Witryna nadal widnieje wysoko w wyszukiwarce Google, a tym samym – przyciąga potencjalnych klientów. Trzeba pamiętać o tym, jak istotne (w zasadzie kluczowe) jest przygotowanie pod kątem SEO.
Często – po wdrożeniu nowej strony – można zaobserwować chwilowe drgania i spadki, ale dobrze przeprowadzana migracja zawsze docelowo przekłada się na wzrost widoczności. Odpowiadają za to między innymi funkcjonalności nowej wersji witryny, odpowiednie przekierowania, dopracowane pod każdym względem treści. Z reguły nowa witryna jest bardziej wydajna, co wpływa pozytywnie na funkcjonowanie firmy. Migracja strony może być też podyktowana rebrandingiem lub podjęciem współpracy z inną marką, co samo w sobie jest ogromną szansą na rozwój i ekspansję.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU