Polityka i Społeczeństwo

Michał Wawrykiewicz: Zamrożenie Izby Dyscyplinarnej wynika ze strachu przed odpowiedzialnością karną [WYWIAD]

Członkowie Porozumienia sądzą, że gdyby zapisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej inaczej wyglądały i ta podlegałaby bezpośrednio I Prezes Sądu Najwyższego, to może nie byłoby punktów spornych z TSUE. Czy rzeczywiście taka korekta ustawy mogłaby wpłynąć na stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej?

Nie, gdyż nie jest to kwestia drobnych korekt. Wad, które są w funkcjonowaniu Izby Dyscyplinarnej jest znacznie więcej, a najważniejszą z nich jest neo-KRS. Dlatego, że jest to organ, który nie ma cech niezależności i jest podporządkowany władzy wykonawczej, co wytknęło Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejski Trybunał Praw Człowieka w swoich orzeczeniach. Sama likwidacja nie byłaby wykonaniem wyroków instytucji europejskich, gdyż system, którzy stworzyli rządzący jest wadliwy i w tym zakresie należy dokonać szerokich zmian.

Polska do 16 sierpnia musi podporządkować się rozstrzygnięciom TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Co nam grozi, jeśli rządzący nadal będą trwać na dotychczasowych pozycjach i nie ustąpią w tej kwestii?

Widzę kilka dróg i rodzajów sankcji, które mogą spotkać Polskę, jeżeli ta się nie podporządkuje wyrokom TSUE. Po pierwsze: sprawa zabezpieczenia z 14 lipca. Mianowicie Komisja Europejska może się zwrócić bezpośrednio do TSUE w tej sprawie o bezpośrednie nałożenie sankcji za nieprzestrzeganie tego zabezpieczenia. To jest analogiczna sprawa do sytuacji z Puszczą Białowieską, kiedy TSUE zarządziło 100 000 euro za nieprzestrzeganie zabezpieczenia w tamtej sprawie.

Po drugie: kwestia wyroku z 15 lipca, który kwestionuje cały system dyscyplinowania sędziów. Tutaj jest dłuższa ścieżka, gdyż musi zostać wszczęta procedura przeciwnaruszeniowa. Ostatecznie i tak skończy to się wnioskiem do TSUE o sankcje.

Trzecia sprawa to Krajowy Plan Odbudowy, który nadal nie został zatwierdzony przez Komisję Europejską. A jeśli nie zostanie zatwierdzony, to Polska nie otrzyma środków z Funduszu Odbudowy.

Czy Unia Europejska może zastosować wobec Polski tylko sankcje finansowe, czy też zdecydować się na wyrzucenie Polski ze struktur europejskich?

Formalne wyrzucenie z Unii Europejskiej nie jest przewidziane traktatach. Jest możliwe tak dalekie zmarginalizowanie państwa członkowskiego, które nie przestrzega wartości europejskich, jest nastawione przeciwko wspólnocie i jednocześnie chce pobierać fundusze. Moim zdaniem Polska takim państwem się stała, a może być tylko gorzej. Pamiętajmy, że trwa nadal procedura artykułu 7., w ramach którego państwo członkowskie może stracić prawo głosu w Radzie Europy – a to de facto jest ubezwłasnowolnienie, gdyż przestanie mieć wpływ na jakiekolwiek decyzję. To będzie oznaczało, że Polska znajdzie się poza Unią Europejską.

Pierwsza Prezes SN staje się coraz bardziej niewygodna dla Zjednoczonej Prawicy, a zwłaszcza dla Zbigniewa Ziobry. Czy rządzący mogą zdecydować się na usunięcie Małgorzaty Manowskiej ze stanowiska i na jakiej podstawie mogliby to zrobić?

To jest problem bardzo złożony, gdyż Małgorzata Manowska nie jest prawidłowo powołanym Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego, a nawet sędzią tego sądu. Zatem z punktu widzenia zasad konstytucji nie przysługuje jej immunitet.

Natomiast z punktu widzenia rządzących jest sędzią i Prezesem Sądu Najwyższego, a więc podchodząc do tego od tej strony, to nie ma możliwości odwołania z funkcji, którą pełni Małgorzata Manowska. Jednak dla rządzących nie ma rzeczy niemożliwych – jak reasumpcja w czasie głosowanie nad lex-TVN, która była niezgodna z prawem.

Dlaczego praworządność w czasach rządów obecnej partii stała się elementem gry politycznej w obozie władzy?

Praworządność to fundament demokracji. Obecny rząd od 2015 roku podjął się zamachu na państwo prawa, ponieważ zasady, które są w państwie demokratycznym i w pewnym sensie krępują władzę, nie są korzystne dla autokratów. Zjednoczona Prawica nie chciała być skrępowana żadnymi procedurami i dlatego rozmontowała bezpieczniki demokracji. Dzisiaj wielu instytucji – które kontrolowały rządzących – brakuje i widzimy, jak rozszerza to możliwość działań autokratów, którzy rządzą od 6 lat w Polsce.

Bardzo dziękuję za rozmowę.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie