Polityka i Społeczeństwo

Michał Dworczyk zaczął wymiękać w temacie afery mailowej? Sensacyjne słowa ministra

Czy Michał Dworczyk zaczął wymiękać w temacie afery mailowej? Na antenie Polsat News doszło do przełomu w tej sprawie.

Michał Dworczyk, po dłuższym zniknięciu z mediów, poczuł się mocniejszy i od kilku dobrych tygodni znowu jest ich gościem. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) po wybuchu afery mailowej został skierowany do schowka na szczotki, żeby stamtąd nie wychodził. Maile pisane z prywatnej skrzynki cały czas wyciekają, a ich treść jest coraz bardziej bulwersująca.

Jego polityczny los w ramach Zjednoczonej Prawicy jest praktycznie przesądzony. Według nieoficjalnych wypowiedzi polityków obozu władzy, Dworczyk swoją nieodpowiedzialnością podłożył ładunek wybuchowy pod obóz władzy. Nikt nie wie, co jeszcze może wypłynąć, a plotki na ten temat są mrożące dla władzy.

Oficjalny przekaz obozu władzy jest taki, że nie komentują “rosyjskiej prowokacji”. Nie zmienia to jednak tego, że już kilku polityków potwierdziło prawdziwość maili, które pojawiły się w przestrzeni publicznej. To m.in. Jacek Sasin i Patryk Jaki. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że do dzisiaj nie pojawiło się nic uderzającego lub kompromitującego Zbigniewa Ziobrę.

Dworczyk, czyli chwila szczerości

Wygląda na to, że Michałowi Dworczykowi zaczyna mięknąć rura lub doszedł do wniosku, że częściowe przyznanie się do winy zapewni mu niższy wymiar kary, gdy Nowogrodzka przystąpi do podziału miejsc na listach wyborczych.

Szef KPRM był gościem programu “Graffiti” w Polsat News i został zapytany o aferę mailową. Na początku powtórzył oficjalny partyjny przekaz o “wpisywaniu się dziennikarzy w rosyjską narrację”. Dworczyk stwierdził, że “celem rosyjskiego projektu jest destabilizacja Polski”. Następnie z rozpędu przyznał, że część maili jest prawdziwa.

My nie chcemy wpisywać się w ten scenariusz, dlatego od początku całej tej operacji, która jest prowadzona, powtarzamy, że nie będziemy komentować tych treści, które są publikowane w internecie w różnych miejscach. Część jest prawdziwa, część jest zmanipulowana, część jest całkowicie fałszywa – powiedział.

Politycy PiS w nieoficjalnym rozmowach przyznają, że wszystkie maile są prawdziwe.

Źródło: Polsat News

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie