Miażdżący dla ministerstwa sprawiedliwości raport NIK ws. Funduszu Sprawiedliwości to zaledwie preludium do bezpośredniego uderzenia w Zbigniewa Ziobrę? Marian Banaś szykuje naprawdę mocny cios – zamierza złożyć na Ziobrę doniesienie do prokuratury.
Druzgocący raport
Między Najwyższą Izbą Kontroli a ministerstwem sprawiedliwości, a więc między Marianem Banasiem a Zbigniewem Ziobrą, trwa otwarta wojna. NIK niedawno przedstawiła miażdżący dla ministerstwa raport ws. Funduszu Sprawiedliwości. Okazało się, że łączna kwota nieprawidłowo rozdysponowanych środków z funduszu sięgnęła ponad 280 milionów złotych.
– Działania ministra sprawiedliwości i znacznej części organizacji, które otrzymały dotacje, skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych w przypadku osób podejmujących decyzje w zakresie rozliczania środków z Funduszu Sprawiedliwości – ocenia NIK.
Gra polityczna?
Dla ministerstwa sprawiedliwości raport Izby to polityczny atak. W resorcie uważają dokument za stronniczy i nierzetelny, przygotowany w ramach odwetu za złożenie przez Ziobrę wniosek o uchylenie Banasiowi immunitetu.
– To Najwyższa Izba Kompromitacji, a nie Kontroli. Służy rozpaczliwej obronie swojego prezesa, a nie rzetelnej i uczciwej kontroli, do której została powołana. Prezes NIK wykorzystuje swój urząd, żeby wywierać naciski na kolejne instytucje państwowe, w tym CBA i prokuraturę, która prowadzi w jego sprawie poważne śledztwo – tak skomentował sprawę wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski w rozmowie z Onetem. Zarzuca Izbie, że przy pracy nad raportem nie uwzględniła wyjaśnień przygotowanych przez resort. W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” nazwał konferencję NIK „teatrem, grą polityczną Banasia”. I wkrótce przyjdzie czas na jej kolejną odsłonę.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
