Przedstawiciele partii rządzącej lubią podkreślać, że mają silny mandat suwerena do zmian w kraju. Co więcej, regularnie powtarzają, że skoro naród ich wybrał głosując na określony program i wizję Polski, to nawet zapisy Konstytucji mogą być przez nich omijane lub wręcz łamane, bo wola narodu i jego interes jest ważniejszy niż przepisy prawa stanowionego. Protesty ignorują, podkreślając, że nie są one reprezentatywne. W końcu sondaże pokazują wielkie poparcie, a prawdziwym testem są wybory.
Tak się akurat składa, że w cieniu dyskusji o wydarzeniach kolejnej miesięcznicy, gdy w ramach walki z osobami niepodzielającymi kultu smoleńskiego wyniesiono z Krakowskiego Przedmieścia m.in. Władysława Frasyniuka, odbyły się w Inowrocławiu wybory uzupełniające do Rady Miasta. Zostały one rozpisane, ponieważ dwóm radnym wygasły mandaty z powodu łączenia funkcji z wyboru z byciem ławnikiem w sądzie. Sprawa ciągnęła się od początku kadencji, trafiła także do NSA, gdyż radni odwoływali się od zarządzenia wojewody. Oboje radnych zapowiedziało także walkę o reelekcję. W przypadku radnej Lidii Stolarskiej, starania te zakończyły się miażdżącym sukcesem. Zostawiła ona w cuglach pozostałych kandydatów, w tym kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Wyniki wyborów uzup. do RM #Inowrocław:
➡️LStolarska(pop.przez @Platforma_org) 60%
➡️RRychwicki(pop.przez @pisorgpl) 20%
Reszta:20%
✌️ pic.twitter.com/liq4yxPFOq— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) June 11, 2017
Jak donosi poseł Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Brejza na swoim profilu na Twitterze, Lidia Stolarska zdobyła 60% oddanych głosów, Robert Rychwicki, który miał poparcie PiS 20%.
Zwycięstwo jest bezapelacyjnie i kompletnie nie odpowiada obrazowi Polski, dla której PO jest złem wcielonym, a PiS rozwiązaniem wszelkich problemów.
Nie jest tajemnicą, że w Prawie i Sprawiedliwości bardzo boją się spektakularnej klęski w wyborach samorządowych i coraz bardziej się na nią przygotowują. Samorządności regionów to największe utrapienie władzy, która chce wszystkim zarządzać z Warszawy. Takie działania jak zapowiedzi zmiany ordynacji wyborczej czy ostatnio wprowadzenie do kompetencji Regionalnych Izb Obrachunkowych funkcji kontrolnej i sprzeczne z Konstytucją podporządkowanie jej rządowi, to nic innego jak próba zabezpieczenia swoich. Na szczęście mieszkańcy to widzą i mogą wyciągnąć odpowiednie wnioski.
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU