Polityka i Społeczeństwo

Miażdżąca opinia Polaków o skoku na Sąd Najwyższy. Rządzący tracą argument w sporze z UE

Rząd wywiesza białą flagę. Pierwszy protest zakończony spektakularnym sukcesem. Będą kolejne?
fot. flickr/Sejm RP

Sytuacja wokół ustawy o Sądzie Najwyższym robi się coraz bardziej zagmatwana i coraz trudniej przewidzieć jej dalszy rozwój. Nawet osoby uważnie obserwujące spór pomiędzy rządem Prawa i Sprawiedliwości a środowiskiem sędziowskim, opozycją i Komisją Europejską z drugiej strony zaczynają bezradnie rozkładać ręce pytane o przyszłe scenariusze.

W ostatnich dniach władza podjęła bardzo ryzykowną decyzję o wymuszeniu na podległej rządowi instytucji, czyli Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wycofania swoich wniosków do Sądu Najwyższego, które stały się pretekstem do złożenia przez tę instytucję pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie działanie może zostać bowiem ocenione przez Komisję Europejską wręcz jako próba mataczenia w trakcie trwania procedury badania praworządności w naszym kraju, potwierdzająca wręcz potrzebę ingerencji instytucji zewnętrznych. Tym bardziej, że obóz rządzący właśnie traci jeden ze swoich głównych argumentów, którymi posługuje się na arenie międzynarodowej.

Prawo i Sprawiedliwość na każdym kroku podkreśla, że zmiany wprowadzane przez ich ekipę są wypełnieniem woli suwerena, który domaga się zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości. Tymczasem, jak wynika z najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez SW Research dla “Rzeczpospolitej”, Polacy nie tylko nie popierają ustawy autorstwa prezydenta Dudy, modyfikowanej wieloma poprawkami posłów Prawa i Sprawiedliwości, ale wręcz oczekują od rządu, że się z nich wycofa. 47% badanych oczekuje, że rząd nie będzie oczekiwał na wyrok TSUE tylko cofnie kontrowersyjne zmiany. Przeciwnego zdania jest 30% respondentów. Większymi zwolennikami rezygnacji ze zmian w SN są mężczyźni (50 proc.), osoby powyżej 50 lat (53 proc.), z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym (50 proc.), o dochodzie powyżej 5000 zł (56 proc.), a także respondenci z miast od 100 do 199 tys. mieszkańców (60 proc.).

Może się wobec tego okazać, że choć SN zostanie zmuszony do wycofania swoich pytań prejudycjalnych z unijnego trybunału, to zachęceni brakiem poparcia dla wprowadzonych zmian sędziowie jeszcze intensywniej zasypią tę instytucję podobnymi pytaniami do trwających już w sądach procesów. Dodatkowo, działania władzy, mające pomóc wygrać jedną potyczkę z Sądem Najwyższym, doprowadzą do przyspieszenia działań Komisji Europejskiej i poważniejszego potraktowania sprawy polskiej praworządności przez TSUE, który będzie świadomy, że poparcie społeczne dla uchwalonych zmian to fikcja. W finale rząd Prawa i Sprawiedliwości tak czy inaczej będzie zmuszony z kontrowersyjnych zmian się wycofać.

Źródło: Rzeczpospolita

Fot. Flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie