Słynny jacht I love Poland jakiś czas temu zniknął z radarów. Odnalazł się w Portugalii, gdzie trafił do naprawy. Zamiast promować kraj, stoi na rusztowaniach.
Jacht miał promować Polskę na stulecie odzyskania niepodległości. Za jego sterami miał stanąć sam Mateusz Kusznierewicz, ale z tych planów nic nie wyszło. Ostatecznie zdecydowano, że jacht I love Poland będzie brał udział w regatach na całym świecie i tym samym promował nasz kraj.
Jednak od miesięcy o jachcie jest cicho. Słuch o I love Poland zaginął w marcu. 11 marca Polska Fundacja Narodowa chwaliła się zwycięstwem jachtu w swojej kategorii na regatach St. Maarten Heineken Regatta.
Dziennikarz RMF FM Paweł Żuchowski postanowił sprawdzić, co dzieje się z I Love Poland. Jak udało mu się dowiedzieć, jacht promuje Polskę nie na wodach, a… na rusztowaniach. Jest w remoncie w portugalskim Cascais.
– Jacht I Love Poland znów jest naprawiany. Ponownie w tajemnicy. Na jednostce brak jest oznaczeń, nie ma portu macierzystego. Widać uszkodzony kil – napisał Paweł Żuchowski na Twitterze. Według jego informacji na burcie nie ma już wielkiego napisu „I Love Poland”, usunięto też nazwę Szczecina – macierzystego portu jachtu.
Tak wygląda nasza biało – czerwona duma. Jacht I Love Poland znów jest naprawiany. Ponownie w tajemnicy. Na jednostce brak jest oznaczeń,nie ma portu macierzystego. Widać uszkodzony kil.Dziś w @RMF24pl razem z @PiotrBulakowski zajmiemy się wyjaśnieniem sprawy.Foto:G.Pepłowski pic.twitter.com/MR5YS9DZNd
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) September 2, 2020
W zeszłym roku jacht uległ awarii po wyjściu z portu w Nowym Jorku. Wówczas naprawę także przeprowadzano w tajemnicy, a sprawę opisał Paweł Żuchowski. PFN nie chciała ujawnić, ile kosztował remont, ale według informacji dziennikarza, był to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU