Polityka i Społeczeństwo

Menedżerowie z czasów rządów PO wygrywają w sądach ze spółkami Skarbu Państwa. Chodzi o negatywną ocenę ich pracy

Rząd Tuska
Flickr.com/KPRM

Trzech menedżerów z czasów rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u wygrało prawomocnie przed sądem ze swoimi byłymi pracodawcami.

Szymon Midera, były prezes Banku Pocztowego, Jakub Karnowski, były szef Polskich Kolei Państwowych i Jarosław Bauc, który był wiceprezesem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, wygrali prawomocnie przed sądem ze swoimi byłymi pracodawcami – informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Chodzi o absolutoria udzielane przez walne zgromadzenia spółek, na których są zatwierdzane sprawozdania finansowe za poprzedni rok – Nieudzielenie skwitowania oznacza, że udziałowcy mają zastrzeżenia do pracy menedżera. Walne zgromadzenie nie uzasadnia jednak swoich uchwał – pisze dziennik. Brak skwitowania oznacza w rzeczywistości zakończenie kariery w branży, bowiem w spółkach licencjonowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego absolutorium ma szczególne znaczenie.

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami sąd nie znalazł podstaw do negatywnej oceny pracy naszego klienta w zarządzie Banku Pocztowego. Orzeczenie jednoznacznie wskazuje na naruszenie dóbr osobistych pana Szymona Midery. Przegrana pozwanego potwierdza należyte wywiązanie się przez naszego klienta z obowiązków prezesa banku, ale też – co szczególnie istotne – otwiera dalsze perspektywy pracy w sektorze bankowym – mówi w rozmowie z DGP mec. Dorota Brzezińska-Grabarczyk.

Absolutoriów menedżerom odmówniono za rządów Zjednoczonej Prawicy. Szymon Midera wygrał zwrot kosztów sądowych, przeprosiny i 30 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Źródło Dziennik Gazeta Prawna

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie