W Sejmie krążą różne oceny na temat wycofania się w cień przez Łukasza Mejzę. Niektórzy politycy zastanawiają się, czy nie mamy do czynienia z szantażem.
Łukasz Mezja ogłosił wczoraj, że zawnioskował o udzielenie mu bezpłatnego urlopu do końca roku – (…)Chcąc w najbliższych tygodniach w pełni poświęcić się walce o dobre imię, prawdę i sprawiedliwość, zawieszam swój udział w pracach Ministerstwa Sportu i Turystyki(…) – czytamy w jego oświadczeniu. Jak informuje sejmowa reporterka “Gazety Wyborczej”, to kolejny ruch mający na celu przeczekanie afery. Wycofanie się przez Mejzę w cień ma także związek z jego konferencją prasową, która nawet w PiS-ie wywołała niesmak.
Nie ruszajcie mnie
Po Sejmie krążą różne oceny i opinie na temat “zawieszenia się” Łukasza Mejzy. Opozycja jest tu zgodna i mówi, że nie ma takiej formuły. Politycy Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy także uważają, że zagranie z urlopem jest elementem mającym na celu przeczekanie burzy medialnej.
Jarosław Sachajko z koła Kukiz’15 w rozmowie z “Wyborczą” mówi, że Mejza wysłał sygnał do obozu rządzącego – Żaden urlop nie powinien uchronić Mejzy przed dymisją. To zachowanie jest próbą linii obrony. Ucieczki pod hasłem – nie ruszajcie mnie – komentuje. Politycy skupieni wokół Pawła Kukiza od początku wybuchu afery domagają się odejścia Mejzy ze stanowiska. Na nich w wielu głosowaniach także wisi sejmowa większość Zjednoczonej Prawicy.
Sachajko został zapytany o postawienie ultimatum “albo my albo on” – Przecież nie wyglądam na Taliba. Golę się codziennie. Rozmawiamy. Oczekujemy poważnego podejścia do nas – stwierdza.
Szantażowanie Kaczyńskiego?
W ocenie wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego z PSL-u, ruch Mejzy z urlopem jest elementem szantażu i wywierania presji na Jarosławie Kaczyńskim – To próba szantażu w stylu “nie będzie mnie, zobaczmy, czy będziecie mieli większość” – mówi.
Jak pisze “Wyborcza”, oświadczeniem Łukasza Mejzy zaskoczone jest Prawo i Sprawiedliwość – Nie ma czegoś takiego jak urlop od obowiązków poselskich – mówi reporterce gazety wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Dopytywany, czy Mejza ich szantażuje odpowiedział, że “różne pomysły ludzie mają”.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU