Mejza skomle o miejsce na listach wyborczych i porównuje Kaczyńskiego do Kazimierza Górskiego! “Zostawił serducho dla swojego kraju”

Łukasz Mejza wpadł do słoika z wazeliną. Kiedy już się z niego wydostał, wszedł na sejmową mównicę i zaczął w żenującym stylu ratować resztki swojej kariery politycznej.

Łukasz Mejza jest jednym z najbardziej skompromitowanych posłów nie tylko tej kadencji Sejmu (choć konkurencja nie śpi), ale w ogóle w historii polskiej parlamentaryzmu. Były wiceminister sportu został dosłownie zgaszony jak ̶p̶e̶t̶ zapałka po artykule Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski. Przypomnijmy – dziennikarz opisał jak Mejza żerował i zarabiał na nieuleczalnie chorych dzieciach.

Skompromitowany poseł wciąż jednak stara się o sobie przypominać, choćby za pośrednictwem mediów społecznościowych. Oczywiście w typowy, mejzowaty sposób – na przykład obrażając Janinę Ochojską, jak kilka dni temu. – Pani Janeczko, nie łatwiej od razu zmienić obywatelstwo na rosyjskie i pisać cyrylicą? Po co te przebieranki? Pani jest już od dawna po tamtej stronie – napisał na Twitterze, co trafnie skomentował Marek Belka. – Chyba czas na Stoperan, chłopcze – napisał europoseł.

Pani Janeczko, nie łatwiej od razu zmienić obywatelstwo na rosyjskie i pisać cyrylicą? Po co te przebieranki? Pani jest już od dawna po tamtej stronie… https://t.co/7yTzoKdmmx

— Łukasz Mejza (@lukaszmejza) July 6, 2022

Chyba czas na Stoperan, chłopcze. https://t.co/Gzfnh6TIo6

— Marek Belka (@profMarekBelka) July 7, 2022

Mejza się jednak nie poddaje i wciąż liczy, że z jakiegoś powodu Jarosław Kaczyński spojrzy na niego łaskawym okiem. I jest na tyle zdeterminowany, a raczej zdesperowany, że powie wszystko, by tylko przedłużyć swoje nadzieje na wyborczych listach.

– Jarosław Kaczyński to jest taki Kazimierz Górski polityki. Człowiek, który serducho zostawił dla swojej reprezentacji, dla swojego kraju. Człowiek, który jest symbolem. I zawsze będzie wzorem do naśladowania, bo zawsze był po właściwej stronie – mówił w czwartek z poważną miną Mejza z sejmowej mównicy.

Były wiceminister może się starać, ale prawda jest taka, że został sam jak palec. Obrazkiem, który przejdzie do historii jest wyżej przytoczona przemowa. Do nikogo:

https://twitter.com/KlaudiuszSlezak/status/1545326655912148992?s=20&t=g16suDlxTnHYjN23f30VXQ