W kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku obiecywało wprowadzić do parlamentu tzw. “pakiet demokratyczny”. Ich zdaniem, osiem lat w opozycji dało im wystarczające prawo, by wypowiadać się na temat niesprawiedliwych standardów oceny posłów i senatorów i obiecali z tym walczyć. Co więcej, zapowiadali że za ich rządów opozycja będzie miała znacznie większe prawa niż za rządów większości PO-PSL, bowiem tak nakazuje dobry zwyczaj parlamentarny. Ile z tych zapowiedzi pozostały wszyscy wiemy. To, co dzieje się obecnie w Sejmie przekracza wszelkie granice szykanowania opozycji, odbierania im prawa do kontroli większości oraz ograniczanie pluralizmu i zasad demokratycznej debaty.
Ostatnio głośna stała się kwestia ukarania posła Platformy Obywatelskiej Sławomira Nitrasa kolejnym obcięciem uposażenia poselskiego oraz jego zarzutami o mobbing w wykonaniu marszałka Kuchcińskiego. Pretekstem dla kary, nałożonej na posła opozycji miało być “przerywanie wypowiedzi premiera Morawieckiego”. Bardzo szybko okazało się jednak, że nawet w tej kwestii bardzo łatwo udowodnić marszałkowi Kuchcińskiemu stosowanie podwójnych standardów. Nic więc dziwnego, że dziś w rozmowie Konrada Piaseckiego z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim w Radiu Zet temat ten został poruszony.
Pytany przez prowadzącego program o Marka Kuchcińskiego, który chciałby w Sejmie porządku “jak w wojsku”, Stanisław Karczewski odrzekł, że “Tu nie chodzi o ordnung i o porządek wojskowy”. – Na pewno pan marszałek Kuchciński nie o tym mówi. To skrót myślowy. Chodzi o to, żeby zachować powagę w Izbie – zauważył polityk PiS
Zdaniem Karczewskiego, podczas wystąpienia premiera w Sejmie Sławomir Nitras i posłanki opozycji “siedzieli w pierwszych ławach, żywo komentowali, krzyczeli i przeszkadzali”. – Ja nie chcę, żeby twarzą Sejmu był pan Nitras, który zachowuje się w sposób karygodny – mówił polityk.
Kuriozalne była jednak odpowiedź na pytanie o Krystynę Pawłowicz, która przecież w przeszkadzaniu politykom opozycji z ław sejmowych wiedzie prym. Marszałek Karczewski: – Znaku równości bym tu nie postawił, bo zachowania pana Nitrasa są absolutnie nie do zaakceptowania. Dodał że “zachowania posłanki Pawłowicz też czasami są kontrowersyjne” i podkreślił, że chciałby, żeby w polskim parlamencie był porządek, bo teraz brakuje w nim kultury.
Warto przypomnieć, że w tej kadencji Sejmu ŻADEN poseł PiS nie został ukarany w ten sam sposób, co regularnie karani są posłowie opozycji. Podwójne standardy i szykanowanie opozycji są faktem i nie zmieni tego nawet najbardziej nachalne zaklinanie rzeczywistości.
Źródło: Radio Zet
Fot. M. Józefaciuk – Kancelaria Senatu.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU