– Rzecznik Praw Obywatelskich podjął postępowanie w związku z opublikowaniem zdjęć pochodzących, rzekomo, z telefonów migrantów – odpowiedział Marcin Sośniak z Zespołu ds. Równego Traktowania w Biurze RPO. – RPO najpierw zbada okoliczności pozyskania i ujawnienia przez Straż Graniczną czy MSWiA prywatnych zdjęć i dopiero potem będzie możliwa ocena tego działania pod kątem ewentualnego naruszenia obowiązującego prawa – poinformował.
Propaganda i straszenie?
Konferencja ministrów wywołała wiele skrajnych emocji. Pojawiło się mnóstwo głosów, że była to cyniczna próba nakręcenia spirali strachu i niechęci wobec migrantów.
– Tutaj nie ma żadnej empatii, tylko czysta propaganda i straszenie, by usprawiedliwić śmierć tych ludzi. Nieważne, że umierają, ważne że Polska nie mogła ich wpuścić, zabrać do szpitala, umieścić w ośrodku – bo zoofilia – napisała Maja Heban z Noizz.
– Mam poważne wątpliwości, czy zdjęcia wyciągnięte z telefonów imigrantów powinny być upublicznione. Po to są służby, żeby takie rzeczy sprawdzać i odsyłać delikwentów do domu. Upublicznienie przełoży się na jeszcze większą niechęć wobec tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy – ocenił Klaudiusz Slezak.
– To rozkręcanie spirali strachu i podkręcanie zagrożenia, które często jest wyolbrzymiane, służy celom politycznym – mówi NaTemat Maciej Konieczny z Lewicy.
Źródło: NaTemat
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU