Po godzinach

Marianna Schreiber idzie za ciosem. Teraz zdecydowała się na bardzo ryzykowną wyprawę

screen/ YT/ TVN Fashion

Marianna Schreiber żona Łukasza Schreibera, prominentnego polityka PiS, chce wyruszyć na polsko-białoruską granicę. Nie chodzi o służenie pod bronią.

Marianna Schrebier nie daje o sobie zapomnieć. Żona Łukasza Schreibera, prominentnego polityka Prawa i Sprawiedliwości, wpędziła go w nie lada zakłopotanie, gdy pojawiła się w show “Top Model”. Od tego momentu relacje z małżonkiem nie należą do najlepszych, a w małżeństwie zrobiło się lodowato. Praktycznie wszystko, co robi Marianna Schrebier, stoi w sprzeczności z zasadami, jakimi kieruje się Łukasz Schreiber i formacja, do której należy.

Jej najnowsza inicjatywa wiąże się z wyjazdem na polsko-białoruską granicę. Nie chodzi o służenie pod bronią, ale o niesienie pomocy – Relacje mediów, w których zobaczyłam przerażone kobiety i dzieci sprawiły, że podjęłam decyzję o wyjeździe na granicę i osobistym wsparciu organizacji Salam Lab. Jesteśmy w trakcie omawiania szczegółów wyjazdu – ogłosiła.

“Fakt” poprosił ją o komentarz i przybliżenie szczegółów planowanego wyjazdu. Marianna Schreiber całkowicie zdaje się na polecenia organizacji i jest gotowa do niesienia każdego rodzaju pomocy – Jestem z nimi po jakimś tam słowie, po wstępnych ustaleniach i w pierwszym tygodniu grudnia będę wyjeżdżała – mówi dziennikowi. Jak dodaje, nie wie jak długo zostanie na granicy.

Nie wszyscy w rodzinie są zachwyceni pomysłem modelki – Bliscy zdecydowanie odwodzą mnie od tego pomysłu – mówi w rozmowie z “Faktem”. Czy jest wśród nich Łukasz Schreiber? Wyjazd na granicę może być bardzo dużym testem na dalsze losy małżeństwa.

Źródło: Fakt.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie