Mateusz Morawiecki opowiadał wczoraj w Sejmie o działaniach rządu w walce z koronawirusem. – Poziom informacji, które przedstawił premier, był żenujący – skwitował poseł PO Michał Kierwiński.
Bolesław Piecha z Pis powiedział po środowym wystąpieniu premiera, że było ono „merytoryczne, szczere, wygłoszone z pokorą, oparte na faktach”. Jednak politycy opozycji mają na ten temat zgoła odmienną opinię. Marcin Kierwiński z PO stwierdził w programie „Express Biedrzyckiej”, że „poziom informacji, którą przedstawił premier Morawiecki był żenujący”.
– Prosiliśmy o tę informację nie po to, by premier zaklinał rzeczywistość, ale po to, by uzyskać prawdziwe informacje, jak Polska jest przygotowana do drugiej fali koronawirusa – tłumaczył Kierwiński. Jego zdaniem całe wystąpienie przypominało propagandę sukcesu.
– Jeżeli wychodzi premier i mówi, że wszystko jest doskonale, a codziennie Polacy widzą, że doskonale nie jest, to albo pan premier sam uwierzył we własną propagandę, albo celowo okłamał Polaków – powiedział poseł i podkreślił, że rząd zmarnował 6 miesięcy. Czas nie został wykorzystany na przygotowania do jesiennej fali pandemii. W efekcie teraz kraj jest nieprzygotowany na gwałtowny wzrost zachorowań, a jednocześnie straciła gospodarka. Coraz większe problemy ma też służba zdrowia.
– Premier przekonywał, że respiratorów wystarczy, że zajęte jest tylko 45 proc. z nich, a w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych jest ich jeszcze ponad 2000. Mamy tyle respiratorów w magazynach, a ludzie umierają, bo nie mogą na ten respirator się doczekać – mówił Kierwiński.
– Wszystko wskazuje na to, że premier nad niczym nie panuje, a rząd jest po prostu nieudolny – skwitował dosadnie poseł PO.
Źródło: Super Express
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU