Pojawiła się masa spekulacji wokół przyszłości Jacka Kurskiego po odwołaniu go z funkcji prezesa TVP. Głos w tej sprawie zabrał prezes PiS.
W poniedziałek w TVP wybuchła bomba podłożona przez Radę Mediów Narodowych. Podczas głosowania odwołano prezesa TVP Jacka Kurskiego stosunkiem głosów 5:0. Najpierw ruszyła fala spekulacji, co było powodem wyrzucenia ze stanowiska “bulteriera” Kaczyńskiego, teraz wszyscy zastanawiają się, jaka jest przyszłość Kurskiego.
Jednosłowny Kaczyński
Z jednej strony można usłyszeć, że Jacek Kurski wejdzie do rządu w randze wicepremiera i zastąpi ministra kultury Piotra Glińskiego. Z drugiej strony dochodzą głosy, że były prezes TVP jest szykowany do objęcia sterów nad kampanią wyborczą Prawa i Sprawiedliwości. Nikt nie ma wątpliwości, że to będzie brudna kampania, a Jacek Kurski najlepiej się nadaje do tej roli.
Dziennikarze “Faktu” uczestniczą XXXI Forum Ekonomicznym w Karpaczu i postanowili zapytać Jarosława Kaczyńskiego, jaka jest przyszłość Jacka Kurskiego. Prezes PiS odpowiedział jednym słowem.
Jaka będzie przyszłość Jacka Kurskiego – zapytał dziennikarz.
Wielka – odpowiedział z uśmiechem Jarosław Kaczyński.
Za tą odpowiedzią może się kryć wszystko, łącznie z objęciem teki premiera przez Jacka Kurskiego. Takiego wariantu nie obstawiamy, ale sytuacja w rządzie jest dynamiczna i wszystko zależy od tego, jak władza poradzi sobie z kryzysem energetycznym. Jeśli już miałoby dojść do zmiany szefa rządu, to chyba naturalnym kandydatem byłby szef MON Mariusz Błaszczak.
Powody odwołania Kurskiego
Po kilku dniach wyklarowała się sytuacja z powodami, które zaważyły na odwołaniu Jacka Kurskiego. Kilka źródeł wskazuje na zbyt duże zaangażowanie się publicznego nadawcy w promowanie polityków Solidarnej Polski na antenie TVP. To nie podobało się Kaczyńskiemu, który najwyraźniej zaczął osłabiać Solidarną Polskę.
Kolejnym powodem są ataki skierowane w premiera Mateusza Morawieckiego. – Przecież my walczymy o każdy promil poparcia, a TVP walczy z premierem. To już nam realnie szkodzi – mówił w rozmowie z Gazeta.pl ważny polityk obozu władzy.
Polityk PiS przypomniał, że były momenty w których premier Mateusz Morawiecki był wręcz ośmieszany na antenie TVP. Zwrócił również uwagę, że partia wchodzi w kampanię wyborczą i nie może być tak, że konferencja szefa rządu jest na innych antenach stacji informacyjnych, a nie ma jej w TVP. Takie przypadki także były.
Źródło: Fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU